piątek, 21 lutego 2014

Glossy Box LUTY 2014 - odrabiam zaległe lekcje :)

Nadrabiam zaległości :)

Glossy Box z lutego mnie zawiódł :(
Prawie nic z niego mi się nie przyda.


Taft Spray do włosów - niestety ale nie dla mnie. Koszt 17,99zł. za 150ml butelkę. Nie wiem jaki jest jakościowo bo od razu opchnęłam koleżance. Moje włosy nigdy nie lubiły się z żadnym lakierem.


 L'OREAL PARIS Odżywczy Eliksir do Paznokci La MANICURE 7w1. Koszt 25 złotych! Szczerze mówiąc nie wiem czy mi się chce go stosować :) Musiałabym zdjąć żel. Może się jednak skuszę, na moich paznokciach będzie wyraźnie widać, czy ta odżywka ma jakiś sens. 
Ma małą pojemność, pudło wielkie a w środku buteleczka z mlecznym lakierem w pojemności 5ml. 
 

LOVE ME GREEN Organiczny krem regenerujący na noc - próbka 15ml. Pełny produkt kosztuje 74,90 zł. za 50ml. Chętnie wypróbuję, jak zresztą każdą pielęgnację :)


TOŁPA BOTANIC - Mleczko do demakijażu, pełny flakon 200ml za około 24zł. No nie! Nie znoszę mleczek do demakijażu. Po co je dostałam? :( 
Nie lubię takich kosmetyków i na dodatek to wyjątkowo nieładnie pachnie. 


Tusz do rzęs? Ile można mieć tuszy? AVON Areo Volume za 36zł. - zostawiam na bliżej nieokreśloną przyszłość. 
Ogólnie - nie jestem zadowolona :(
Z całego pakietu zużyję na pewno krem, kiedyś tusz, lakier sprzedałam, mleczko chyba sprezentuję mamie. Z odżywką nie wiem co począć....

I jak? 
Podoba się Wam? 
 



31 komentarzy:

  1. widziłam na filmiku u Kajmanowej zawartosc tego pudelka i stwierdzam ze faktycznie szalu nie ma.....nic specjalnego ...kosmetyki takie srednie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie są złe - jedynie nie spasowały mi zupełnie :(

      Usuń
  2. Mleczek do demakijażu również nie lubię a próbka kremu wydaje się interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też ostatni Glossy nie powalił..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shiny jutro opiszę :D
      Taka sama kicha :P
      Znów lakier i ..... tusz :D

      Usuń
  4. Ja tam byłabym zadowolona z zawartości tego BOX'a :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, z takim pudełkiem to zawsze ryzyko...

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj mnie te wszystkie pudełeczka ogólnie jakoś nie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie kuszą bo uwielbiam niespodzianki :D
      Oczywiście tylko te miłe :)

      Usuń
  7. mleczka do demakijażu dla mnie to najgorsze zło:/ Coraz mniej podoba mi się zawartość boxów, wydaje mi się, że rok temu kosmetyki były może nie bardziej ekskluzywne, ale fajniejsze gatunkowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niewielkie porównanie bo dostaję je od listopada :)

      Usuń
    2. w listopadzie było najfajniejsze, a ja wtedy jeszcze nie miałam:(

      Usuń
  8. jakoś nie lubię glossy boxów... mają zazwyczaj jak dla mnie słabą zawartość

    OdpowiedzUsuń
  9. Krem organic jest super:) stosuje go od kiedy dostałam pudełko:)
    Tusz zawsze się przyda chociaż ja mam swój ulubiony<3
    Tez nie znoszę mleczek a tak czekałam na coś z Tołpy, akurat tonik mi się kończy:( ale mleczko i tak zużyje używam w ten sposób trochę jak żel że masuję nim twarz i zmywam - tak pisze na opakowaniu, ale słabo sobie radzi z demakijażem:(

    OdpowiedzUsuń
  10. pomalowane są jeszcze dłuższe i podkręcone


    faktycznie niezbyt treściwy box. ja nigdy nie miałąm żadnego. wątpie bym uzbierała 100 kliknięć czy rejestracji (nie pamiętam) a wydawać 5 dych za niespodziankę - nie dziękuję. może skuszę się na promocje zaległych boxów jak są jeszcze

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też dostałam i też zbytnio mnie nie ucieszył...chociaż spray Taft ( to nie lakier) świetnie nadaje się do układania włosów, odżywka do paznokci przyda się, tusz taki sobie, mleczek też nie używam, ale muszę przyznać że to dokładnie oczyszcza twarz, a krem oddałam córce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy układają się perfekcyjnie - są tak zdemolowane, że jak zaplotłam sobie jakieś dwa mikrofrancuzy to trzymały się bez gumki dwa dni :P

      Usuń
  12. A mnie właśnie najbardziej podoba się ta odżywka z L`oreala, mam ochotę ją przetestować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ochotę, ale jak sobie pomyślę o tym, że mam zdjąć żel od razu mi ochota przechodzi :P

      Usuń
  13. Ten tusz kosztuje obecnie w katalogi ok. 17 zł :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe :D
      Ceny z ulotek dokładanych do paczek uznaję za mocno przesadzone :P

      Usuń
  14. Dlatego takie pudełka to niestety duże ryzyko, choć to że to niespodzianka niewątpliwie przyciąga. Szkoda, że tym razem aż tak się zawiodłaś...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja najchętniej wypróbowałabym z tego wszystkiego krem. Śledzę i śledzę te pudełka i jakoś nie potrafię się skusić na zakup. Hm...chyba wolę sama wybrać na co wydam pieniądze. Chodź rzeczywiście miło czasami mieć niespodziankę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudełka nie są jakieś bardzo drogie, jak się wykupi abonament na pół roku - wtedy wychodzą po około 40 zeta, więc nie jest to jakaś powalająca kwota :)
      A ile zabawy :P

      Usuń
  16. Jedynym produktem, który mnie zaciekawił jest krem z Love Me Green.. na resztę w normalnych okolicznościach chyba bym się nie skusiła..

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale żeś miała szczęście... Mnie zaciekawiła Tołpa, Love me green i tusz.. Ale mam na razie jeden tusz i z miłą chęcią bym przygarnęła więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że większość z tych produktów nie trafia w Twój gust. Może w następnym pudełku zawartość będzie lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. To pudełko mi się akurat podoba :) Niestety szkoda mi wydać 49zł za pudełko, w którym nie wiem co dostanę

    OdpowiedzUsuń