środa, 26 marca 2014

BALNEOKOSMETYKI część II :)


Co by tu dzisiaj napisać?
A już wiem :)
Dalej omawiam BALNEOKOSMETYKI :D



Druga tura super pachnących kosmetyków :)


Biosiarczkowy żel peelingujący do mycia ciała 250ml, do cery suchej i szorstkiej z nadmiarem tkanki tłuszczowej :)
Czyli dla mnie :P (jeszcze minimum z 5kg do zrzutu a potem się zobaczy).


Na zdjęciu powyżej, to ten zielony glutek.
Pachnie ślicznie, dla mnie to zapach cytrusów. Zawiera naturalny olejek grejpfrutowy. Żelik bardzo przyjemnie peelinguje, ma mnóstwo małych drobinek, rozgrzewa nieco :) 
Skóra po kąpieli z udziałem tego kosmetyku jest milutka w dotyku, ślicznie pachnie i jest gładka. Nie wymaga użycia balsamów :) 
Ponoć ten żel ma działać odchudzająco :P
W cuda nie wierzę, chyba że działanie odchudzające polega na tym, że czujemy wyłącznie zapach owoców ale ich nie zjadamy. 
Koszt 28zł. 
10/10


I drugi kosmetyk czyli żel do mycia twarzy - glutek kremowy.
28zł. za 200ml
  • Dokładnie i głęboko oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, skutecznie usuwa makijaż twarzy - zgadza się - zmywa wszystko idealnie i nie szczypie w oczy.
  • Usuwa nadmiar tłuszczu z powierzchni skóry i reguluje pracę gruczołów łojowych, zmniejszając wydzielanie sebum - tego nie zauważyłam, ale ja nie mam tłustej skóry :)
  • Odblokowuje i zwęża pory, chroniąc przed powstawaniem zaskórników i wągrów - tego jeszcze nie zauważyłam.
  • Pomaga zwalczać zmiany trądzikowe i przeciwdziała ich ponownemu powstawaniu, pozostawiając skórę czystą i gładką - nie mam trądziku :P
Zauważyłam, że ma w sobie takie malutkie żółte grudki - to jest Jojoba. Te grudki najpierw lekko peelingują skórę a później rozpuszczają się i natłuszczają skórę.  Zapach cytrusów :)
Świetny jest mimo, że niezbyt dedykowany dla mojej grupy wiekowej :D
8/10

Polecam oba kosmetyki - są cudowne, pachnące i eko :D


wtorek, 25 marca 2014

BALNEOKOSMETYKI :D czyli zakochałam się na wiosnę PART ONE + MIŁA INFORMACJA :)

W jednym z ostatnich boksów znalazłam jeden z produktów marki Balneokosmetyki :)
Był to Biosiarczkowy Żel Głęboko Oczyszczający do Mycia Twarzy - nazwa z deka przydługawa, ale to chyba jedyna wada tego kosmetyku :P

W paczce fruwała sobie jeszcze uloteczka zachęcająca do zrobienia zakupów w sklepie z tymi kosmetykami, więc pozwoliłam sobie skorzystać :)
I zaszalałam:


W malinowym chruśniaku :D czyli peeling do ciała i masełko - dwie wielkie puszki, peelingu jest 200ml a masełka nieco więcej, bo 230ml. Nie są jakoś szczególnie tanie :D,  ale jakoś abstrakcyjnie drogimi też bym ich nie nazwała.  42 zeta za peeling i 53 za masło. Ale jaka rozkosz dla nosa i ciała - bezcenna :)


Wszystkie te kosmetyki nie zawierają sztucznych barwników, przez to ich kolory nie trącą plastikiem. Peeling wygląda jak cukier zmieszany z suszonymi malinami, pachnie obłędnie!!! Nie będę wnikać w składy bo dzisiejszy wpis jest poświęcony wyłącznie emocjom, uczuciom i odczuciom :)
Cudowny kosmetyk, skóra po jego użyciu jest jedwabiście gładka, nawilżona i sprawia wrażenie lekko nakremowanej ale nie tłustej, na dodatek ten cudny zapach utrzymuje się przez kilka ładnych godzin. 10/10



Masełko - jak wyżej - zapach szałowy, malinowe lody - to jest właśnie ten aromat. Śmietanka i owoce, tak to pachnie, że ślinka leci. Bardzo gęsty kosmetyk, to lubię. To nie rzadkawy anemiczny i lejący się przez palce balsamik, to prawdziwy porządny kosmetyk, wydajny i długo działający. Skóra pachnie w nieskończoność (nie sprawdziłam tego bo musiałam się wykąpać, ale po 10 godzinach od nałożenia dalej czuć było malinowy szał). Świetnie nawilża skórę i czyni ją miękką i delikatną w dotyku. 10/10

Jedną rękę potraktowałam peelingiem a drugą masełkiem, obie mi się podobały. Nie wyobrażam sobie co się stanie po połączeniu tych dwóch specyfików :P
Obawiam się, że tego nie zniosę - tak będzie słodko.
Koniec żartów :)
Teraz poważnie: naprawdę świetny duet i polecam z czystym sumieniem. 

Miła informacja:
Moja miłość jest tak wielka, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu wszystkie produkty tej marki zagoszczą w naszym sklepie :)

Wkrótce druga recenzja :)

Ktoś poczuł się zachęcony?


poniedziałek, 24 marca 2014

Manicure NUDE - Paris GR, YVES ROCHER, L'OREAL

Zdjęłam żel :D
Chcąc przetestować odżywkę z L'OREAL-a musiałam zrobić tą straszną rzecz :P


Teraz pozostaje mi jedynie paradować w golaskach (bez żelu) przez miesiąc. Nie wiem jak to wytrzymam.


Tak prezentuje się odżywka o której wspominałam powyżej. Dostałam ją w którymś z BOX-ów.
Malutka - bo jest jej zaledwie 5ml, w ciągu 7 dni ma zmniejszyć łamliwość paznokci i ich rozdwajanie.


Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Acetyl Tributyl Citrate, Adipic Acid/Neopentyl Glycol/ Trimellitic Anhydride Copolymer, Octocrylrnr, Silica [Nano]/ Silica, N-Butyl Alcohol, Trimethylpentanedyl Dibemzoate, Styrene/Acrylates Copolymer, Hexanal, Phosphoric Acid, Argania Spinosa Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Polyvinyl Butyral, Dimethyl Sulfone, Acetyl Methonin. [+- May Contain Cl77891/ Titanum Dioxide, Cl60725/Violet2].

Zawiera olejek arganowy :) 

Co do stosowania, nałożyłam ją w sobotę pierwszy raz. Dałam dwie warstwy - niestety ale wcale nie wysycha szybko. Nie kryje - jest raczej taka półprzezroczysta mleczna.  Na wierzch położyłam dwie warstwy lakieru Paris Golden Rose nr 111. Po kilku godzinach poszłam lulu a rano obudziłam się z idealnie matowymi paznokciami w drobną kratkę :P
Pościel się odbiła :D 

Sprawdzę ile jest warta ta odżywka - jak mój paznokieć na serdecznym palcu nie pęknie (pęka mi wzdłuż płytki, zaczyna od wolnego brzegu i  dochodzi aż do mięska - co jest niezbyt miłe) wtedy uznam ją za mistrzostwo świata.  


Lakier PARIS - kolor 111 to taka pastelowa brzoskwinia :)
Kryje ładnie ale trzeba dać dwie warstwy.  Kosztuje u nas zaledwie 4,99 zł, ma dużą pojemność bo jest to 11ml. Dokładne zdjęcie można zobaczyć TUTAJ :)



Oprócz tego lakieru niestety musiałam całość czymś pokryć bo mi się wszystko odgniotło przez noc, więc położyłam sobie wczoraj jeszcze jedną warstwę, był to lakier "Śnieżna biel" z YR. Uwaga! 3ml za jedyne 9,90 zeta :D 


Widzicie jakie to maleństwo?  Kolor mleczny z mikrodrobinkami, błyszczą się dosyć delikatnie. 


Przyjemny ten lakier ale zdecydowanie za drogi jak na taką mikro pojemność. Do usunięcia skórek użyłam removera Top Choice 15 sekund - niestety kiedyś chwilowo skończyły się nam moje ulubione Removery TC 5 sekundowe i jakiś czas temu sięgnęłam po 15-tkę. Mile mnie zaskoczył - wprawdzie ma troszkę inną formułę ale też całkiem przyjemnie poprawia stan skórek od razu po pierwszym użyciu. Na zdjęciach paznokcie bez nałożonej oliwki - chciałam pokazać efekt po samym removerze. Jak widać - całkiem nieźle sobie poradził.
Mamy dosyć spory wybór tych preparatów - kto ciekawy polecam zajrzeć TUTAJ. 


Tak się prezentuje mój nowy Manicure, zrobiony w sobotę, poprawiony w niedzielę i sfotografowany w poniedziałek :)
Ciekawe czy do środy dotrwa w całości. Zobaczymy :D
Dodam, że niestety ale rozpoczął się sezon ogródkowy i jest to sporym utrudnieniem dla przetrwania mojego Manicure :D bez żadnych strat. 

Kto miał któryś z tych kosmetyków? Jak się spisały?
 

piątek, 21 marca 2014

WIOSENNY KONKURS :) Do wygrania 5 bonów do realizacji w sklepie dobrarada


Mały wiosenny konkurs :) 

5-50-5




Który nie tylko jest okazją do zdobycia darmowych produktów ale i też formą promocji Waszych blogów

Co można wygrać?
5 bonów na zakupy w sklepie www.dobrarada.com.pl o wartości 50zł. każdy :)
Można je zrealizować jako złożenie zamówienia o wartości 50zł. w towarze bez kosztów wysyłki - sami je poniesiemy. Do każdego takiego zamówienia dołożymy gratisowo 5 różnych kosmetyków kolorowych w formie testerów lub pełnowymiarowych.

Jeśli zgłoszeń będzie dużo (więcej niż 10) wówczas ...
może powiększymy pulę do 10 bonów :)

Co trzeba zrobić?
1) Kupić u nas w sklepie co najmniej jeden lakier do paznokci lub kosmetyk do makijażu albo pielęgnacji (jakikolwiek). Może to być również kosmetyk kupiony jakiś czas temu, jeśli tylko dysponujecie numerem swojego starego zamówienia które zawierało ten właśnie przedmiot.
2) Napisać o tym zakupionym przedmiocie recenzję na swoim blogu wraz z informacją gdzie był kupiony. 
3) Pod tym postem zgłosić swoją recenzję wklejając link do swojego postu oraz podać numer zamówienia (dotyczy zakupu kosmetyku o którym pisałam w pkt.1)

Jak zwiększyć swoje szanse?
1) Napisać ładną recenzję z informacją gdzie lakier był kupiony i wstawić ładne fotki :) pomalowanych paznokci. 
2) Jak wyżej - tylko wstawić fotki z makijażem wykonanym przy użyciu tego właśnie kosmetyku. 
3) Napisać recenzję o tym jak spisał się dany kosmetyk pielęgnacyjny.

Recenzje powinny być rzetelne i wiarygodne :D
Czyli jeśli coś Wam nie podeszło, można a nawet trzeba to opisać. 

Czy można wystawić kilka recenzji?
1) Tak, każda będzie traktowana indywidualnie więc, można będzie wygrać więcej niż jeden bon!

Przykładowy wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako: Beata Głąb
Informacja na blogu: nie
E-mail: nie
Link do postu: www.beata70.blogspot.com/bla bla bla..........
Numer zamówienia: 12345
 


Regulamin:

1. Konkurs organizuję ja, autorka bloga http://beata70.blogspot.com/
2. Sponsorem nagród jest właściciel bloga http://beata70.blogspot.com/.
3. Konkurs trwa od 21.03.2014 do 20.04.2014 r. do północy.
4. W wyborze postów wezmą udział wszystkie osoby, które spełnią niżej podane warunki. Wyniki zostaną podane w ciągu 3 dni od zakończenia.
5. Udział mogą wziąć osoby pełnoletnie lub - za zgodą rodziców również osoby niepełnoletnie, które ukończyły 13 lat.
6. Prawidłowe zgłoszenie należy wpisać w komentarzu - wzór podany jest w treści posta.
7. W zabawie może wziąć udział każdy kto prawidłowo wypełni zgłoszenie.
8. Zwycięzcami zostanie 5 Osób, ale zastrzegam sobie prawo do powiększenia puli o kolejne 5 oraz do wyłonienia jeszcze jednej Osoby która otrzyma nagrodę dodatkową (niespodzianka) za najładniejszą stylizację :)
 9. Wysyłka nagród realizowana będzie tylko na terenie Polski, na nasz koszt, za pośrednictwem Poczty Polskiej, w przeciągu 3 dni roboczych od dnia otrzymania danych od Zwycięzców. Na dane od Zwycięzców czekam 7 dni roboczych od dnia ogłoszenia wyników.
10. Zastrzegam sobie prawo do zmian w regulaminie.
11. Biorąc udział w konkursie akceptujesz wszystkie zasady w regulaminie.



Wzór zgłoszenia: 
1) Obserwuję jako:                                                                               OBOWIĄZKOWO
2) Informacja na blogu, link:                                                                NIEOBOWIĄZKOWO

3) E-mail:                                                                                              NIEOBOWIĄZKOWO   

4) Link do postu:                                                                                        OBOWIĄZKOWO
5) numer zamówienia:                                                                               OBOWIĄZKOWO

Mam nadzieję, że konkurs będzie się cieszył powodzeniem :)
Dedykowany jest dla naszych drogich Klientek :)
Jeśli macie jakieś pytania zachęcam do zadawania. 

Hej mam problem - Nie mogę dodawać nowych blogów do obserwowanych... PILNE



Ktoś też tak ma?

Jak próbuję się dołączyć do nowych blogów jako obserwator - najpierw muszę się logować (mimo, że jestem zalogowana) a później otrzymuję komunikat:

Przepraszamy...
Realizacja Twojego żądania była niemożliwa. Spróbuj ponownie teraz lub trochę później.

Też się tak u Was dzieje? 
U mnie już od kilku dni tak jest.

Nie wiem czy ten błąd też u innych występuje, ale chyba tak - od kilku dni nie zwiększa się liczba Obserwatorów mojego bloga.

Uwaga!
Metoda na dodanie poprzez dodatkowe opcje u mnie nie działa:

Gdy klikam na niebieski pasek z napisem "Dołącz się do tej witryny" (akurat próbowałam się sama do siebie dodać, ale tak samo jest w każdym przypadku) wyskakuje mi takie okno:



Potem próbuję się logować przez konto Google i wyskakuje mi takie okienko:



Tam gdzie czerwone - pokazuje się moje hasło w formie kropek :)
Klikam na klawisz z napisem "Zaloguj się" i wtedy otwiera mi się:



Też tak macie?

TOŁPA Żel pod prysznic Amarantus i Płyn Micelarny :) DERMO FACE PHYSIO

Zacznę od płynu :)
Dostałam go gratis - więc cieszy podwójnie.


Kosztuje 27,99 zeta - butelka 200ml.
Producent rzecze tak:

łagodne substancje myjące, naturalny kolor, roślinne składniki aktywne, fizjologiczne pH, konserwanty, opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi.

Usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu. Jest przeznaczony do stosowania bez użycia wody.

Nie zawiera alergenów, sztucznych barwników, PEG-ów, SLS-u, donorów formaldehydu.

Ja powiem tak:
Zapach neutralny bardzo słaby.
Myje skutecznie, ale żeby dokładnie zmyć makijaż (baza silikonowa, podkład, cienie do powiek, tusz do rzęs zwykły, puder mineralny, kredka do oczu) - zużyłam 7 wacików. Oczy poszły zdecydowanie najtrudniej i nie domyły się perfekcyjnie.
Mimo tego - produkt jest dosyć wydajny, myślę, że starczy na jakieś 30 myć :)
Nie szczypie w oczy - ani tyci tyci - naprawdę można pucować aż miło, a nie piecze ani odrobinę.
Nie szczypie w skórę :D czyli rzeczywiście jest bardzo łagodny, mimo konkretnego szorowania.
Skóra po umyciu jest lekko lepka i nie lubię tego uczucia, owszem jest lekko nawilżona ale się klei i mi to nie odpowiada. Mam wrażenie, ze jestem brudna :P

Generalnie szału nie ma wg mnie, ale ocena dosyć wysoka bo 6/10. Byłoby 5/10 ale 1 punkt za to, że gratisowy :P.

 

 Drugi wypróbowany bohater czyli żel pod prysznic Amarantus - 14,99 zeta za 200ml.

 No i taki sobie ten żelik. Nie jest jakoś bardzo drogi, jest wydajny (naprawdę niewiele się tego zużywa), zapach nijaki lekko mdły i bardzo delikatny. Kolor mleczno-biały. Żel ma nawilżać skórę i chyba troszkę jest nawilżona, ale nie spektakularnie. 
Zawiera: torf tołpa.®, ekstrakt z ziaren amarantusa, proteiny pszenicy. 
Przyjemny żel ale mnie nie powalił, zdecydowanie bardziej podoba mi się mus :D (z poprzedniego postu). Ocena 6/10.
Gdyby zapach był intensywniejszy i nawilżanie większe wówczas byłoby 10/10.

Żel nie zawiera: alergenów, sztucznych barwników, SLES-u, PEG-ów, silikonów, parabenów i donorów formaldehydu.
Ceny mi odpowiadają - nie są najniższe ale też nie jakieś wygórowane, zdecydowanie adekwatne do jakości.

Kto miał? Kto miał? :D
Jak się podobało?



czwartek, 20 marca 2014

TOŁPA - znane i lubiane oraz nowe :)

Skorzystałam ostatnio z promocji i zrobiłam małe zamówienie w sklepie Tołpa.
Dostałam gratis płyn micelarny (wartość 27,98zł.) oraz próbki Dermo Face Provivo w liczbie 5 sztuk.

A teraz ta część moich łowów które już używałam:


Najlepszy na świecie żel pod prysznic czyli AKSAMITNY KREM-MUS pod prysznic :) kosztuje 27,99zł. za 270ml. Bardzo wydajny kosmetyk. Starcza na długo. Poprawia nastrój :)
Pachnie nieprawdopodobnie pięknie i intensywnie, skóra jest nawilżona. 

Dobre samopoczucie uzyskasz dzięki naturalnym olejkom eterycznym:
werbena – redukuje napięcie i stres, limonka – orzeźwia, działa pobudzająco i tonizuje, cytryna – odświeża i stymuluje, paczula – działa antydepresyjnie i wyciszająco.
 
Żel ma aksamitną konsystencję. Otula, orzeźwia i oczyszcza ciało. Wygładza i regeneruje skórę. Uwalnia od toksyn. Przywraca witalność i stymuluje do działania. Może być stosowany pod prysznic i do kąpieli.
 
 
5 próbek darmowych - Serum przywracające młodość 35+ 4 saszetki - wypróbowane. 
Jedna saszetka mieści 2ml serum i starcza to na dwukrotne pokrycie całej twarzy, szyi i dekoltu. Rzadkie, bezbarwne serum, półprzezroczyste. Wg mnie nie nadaje się pod makijaż bo skóra po nim lekko się klei i jest zdecydowanie napięta. Ja kładę na te kosmetyk jeszcze dodatkowo jakiś krem, żeby zniwelować uczucie spiętej skóry. 
Normalny pełnowymiarowy kosmetyk to 25ml butelka za 45,99zł. 
Wartość 5 darmowych saszetek (10ml) to 18zł. 
 
Po użyciu wymaga nałożenia kremu. 
 
Kosmetyk jest skoncentrowany i wzmacnia działanie kremów. Pobudza odnowę i regenerację skóry. Wygładza zmarszczki i odbudowuje mikrouszkodzenia DNA. Nawilża, wygładza i przywraca młodzieńczy blask. Sposób użycia: nanieś serum na oczyszczoną i stonizowaną twarz oraz szyję, omijając okolice oczu. Następnie zastosuj odpowiedni krem. Stosuj rano i wieczorem.
 
Zawiera torf tołpa.®, ekstrakt z tarczycy bajkalskiej – odmładza komórki skóry, regenerujący ekstrakt z hibiskusa, nawilżająco – rewitalizujący ekstrakt z senesu wąskolistnego - botaniczny odpowiednik kwasu hialuronowego
 
 Działanie: 
odmładza skórę o ok. 5 lat po 4 tygodniach stosowania
poprawia plastyczność skóry ok. 30% zaraz po zastosowaniu
wygładza zmarszczki i zapewnia nawilżenie do 24h po zastosowaniu
* badania aparaturowe i dermatologiczne na grupie 42 osób

Mam tylko 4 saszetki więc starczy mi na 8 dni :) przy stosowaniu wyłącznie wieczorem, niestety nie odmłodzi mi skóry o 5 lat, ale może chociaż o 2 :D

Ktoś miał te kosmetyki????  :D
Przyznać się :)

 
 
 
 

wtorek, 18 marca 2014

ShinyBox marzec 2014 The Style EXPERIENCE DOMODI

Przyszło dzisiaj pudełeczko :)
Wyjątkowo późno w tym miesiącu. Ale warto było czekać bo jest naprawdę fajne :)


Same przydatne kosmetyki, wszystkie chętnie użyję :)


I co my tu mamy?


BALNEOKOSMETYKI Malinowy Zdrój - Biosiarczkowy żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy - 200ml/28zł. - No super sprawa! Bardzo się cieszę, uwielbiam żele do mycia twarzy. Ten pięknie pachnie, jest bardzo gęsty. Co do działania, musicie poczekać na recenzję. Nie wiem czy każdy tak ma ale moja butelka jest wypełniona w 3/4 i nie wiem dlaczego? Czyżby ktoś sobie odlał nieco? :P


ORIGINAL SOURCE Golden Pineapple Shower - żel pod prysznic o zapachu ananasa - 250ml/9zł. 
Pachnie cudownie :)
Nie sądzę aby tak tani kosmetyk miał jakieś cudowne właściwości ale zapach jest na tyle upojny, że powinien nadrobić.


DELAWELL Zmysłowy Scrub Solny - 200ml/39zł. - dostałam próbkę 100ml.
Uwielbiam ten peeling, mamy w sklepie kosmetyki DELAWELL i są naprawdę cudne.
RECENZJĘ Tego Scrubu znajdziecie tutaj. 
Powiem tak: to najlepszy peeling do ciała jaki kiedykolwiek miałam przyjemność używać :)


ORGANIQUE Biała glinka 200ml/30zł - dostałam 100ml próbkę - zobaczymy co jest warta :)
Lubię kosmetyki ORGANIQUE i mam nadzieję, że się nie zawiodę :D


BIODERMA Sebium Pore Refiner Krem - 30ml/60zł. - dostałam próbkę 15ml (szkoda, że to tylko połowa). Krem ma zwężać pory :P
Zobaczymy - napiszę recenzję w swoim czasie.

W paczce była jeszcze 5ml próbeczka balsamu do ciała CLOCHEE - troszkę żałosna ilość delikatnie rzecz ujmując. Szkoda, bo kosmetyki tej marki są chyba dosyć dobre jakościowo. Do próbki dołączono dwie ulotki. Kosmetyki CLOCHEE w 100% składają się z naturalnych komponentów. Posiadają certyfikat Ecocert. Nie zawierają parabenów, silikonów, olejów mineralnych, parafiny, wazeliny itd...

A jaki związek ma ten Box z DOMODI?
A taki, że dostałam jeszcze torbę na zakupy :D



Ogólnie jestem bardzo zadowolona :)
Wszystko wykorzystam. 
A jak się Wam podoba ta paczka?


NIVEA, YVES ROCHER i Argan Oil - coś na głowę i na ciało :)

Często omawiam kilka kosmetyków naraz. I dzisiaj znów tercet :) i to na dodatek egzotyczny :P

Od dłuższego czasu poszukiwałam żelu pod prysznic który naprawdę nawilża i natłuszcza skórę i chyba znalazłam takiego gagatka. To żel a w zasadzie pielęgnujący Olejek pod prysznic NIVEA - Natural OIL for dry skin. Pojemność 200ml, kosztował około 16zł. czyli dosyć sporo. Kupiony w sklepie stacjonarnym.




Co mówi producent?
Rozkoszuj się niezwykłą pielęgnacją
i doskonałym nawilżeniem skóry. Poczuj jak aksamitna formuła olejku otula Cię kremową pianą, pozostawiając przyjemne uczucie gładkiej i miękkiej skóry przez cały dzień,
a delikatny zapach rozpieszcza Twoje zmysły.
Poczuj się jak nowo narodzona.
- zawiera 55% naturalnych olejków pielęgnujących
- odpowiedni dla skóry suchej
- pH przyjazne dla skóry
- produkt przebadany dermatologicznie


Skład: Glycine Soja, MIPA -Laureth Sulfate, Ricinus Communis, Laureth-4, Cocamide DEA , Poloxamer 101, Parfum, Triticum Vulgare, Citric Acid, Aqua, Panthenol, BHT , Propyl Gallate, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Citronellol, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Eugenol, Hexyl Cinnamal (22.02.2012.)


Moje wrażenia: Pachnie przyjemnie, typowy zapach dla kosmetyków NIVEA. Bardzo rzadki jest ten żel, konsystencja lejąca się bardziej niż zwykłego oleju spożywczego. Trzeba uważać i nalewać na dłoń niewielką ilość, w przeciwnym przypadku połowa się zmarnuje. Wg mnie ten kosmetyk jest całkiem fajny, rzeczywiście zawiera jakieś olejki bo przy spłukiwaniu woda lekko zabiela się (czyli wytwarza się emulsja woda + olej). Troszkę natłuszcza, ale nie spektakularnie. Niestety po użyciu tego żelu trzeba się pokremować albo pobalsamować. Oceniam 6/10.

Argan Oil - czysty olejek arganowy kosmetyczny, 100ml za 29zł.  Można go kupić na stronie www.ellektropol.net. Kupowałam tam również ringi (do przedłużania włosów). 


Co mówi producent?
Sporo mówi, tak dużo tego jest, że zajęłoby zbyt wiele miejsca - więc wklejam link do tego produktu - Kto chce może przeczytać :D do czego zachęcam bo bardzo ładnie wszystko opisane.


Moje uwagi: Opakowanie szklane, więc najlepsze do tego typu kosmetyków, atomizerek - praktyczne i wygodne użycie, zapach nieszczególnie przyjemny - ale każdy naturalny olejek arganowy tak pachnie. Używam go głównie do olejowania włosów, syn używał do pielęgnacji skóry po wykonaniu tatuażu. Sprawdził się :)
Skład tego kosmetyku to całe 100% czystego olejku - dziewiczego :P czyli żadnych domieszek, tłoczony na zimno. Polecam. Ocena 10/10. 

Ostatni bohater a raczej bohaterka - Maska do włosów ANTI-AGE YR. Rzekomo zwiększająca objętość włosów. 150ml kupione za 25,90zł.


No nie ma szału Drogie Panie. Ja osobiście nie zauważyłam żadnego spektakularnego zwiększenia objętości. Maska nie zawiera silikonów, przez to po jej użyciu i tak musiałam sobie coś rzucić dodatkowo na włosy (jedwab z Delii), bo bym ich nie rozczesała. Nie zawiera parabenów.

 
Kolor biały, konsystencja typowa dla takich kosmetyków. Bardzo przyjemnie pachnie - śliczny zapach i dosyć trwały. Co na plus: zdecydowanie włosy są odżywione i ślicznie się błyszczą. Ten efekt utrzymuje się jeszcze przez następne dwa mycia. Producent poleca zostawić ją na 2 minuty, ja trzymałam 5. Nie spływa z włosów i wygodnie się jej używa, bardzo wydajna. 
 
Producent ma głos :)
Składnik aktywny
Olejek z kamelii: odżywia, odbudowuje strukturę włosa, wygładza łuski włosa.
Winorośl czerwona: stymuluje mikrokrążenie.

Więcej o składniku aktywnym
Pochodząca z Azji kamelia jest znana ze swojego cennego olejku stosowanego od dawna przez Japonki jako środek odmładzający.
Dzięki swoim właściwościom odżywczym, ochronnym i regenerującym aktywnie działa na skórę i skórę głowy, a więc doskonale nadaje się do regeneracji włosów suchych i osłabionych.
Naukowcy Yves Rocher połączyli olejek z kamelii z winoroślą czerwoną, o właściwościach stymulujących mikrokrążenie skóry głowy, aby stworzyć potężny duet aktywnych składników przeciwstarzeniowych do włosów.
Składniki pochodzenia roślinnego: winorośl czerwona, olejek z kamelii.


Polecam, przyjemny kosmetyk i niewątpliwie działa odżywczo. Moja ocena 6/10 (byłoby 8 gdyby faktycznie zwiększała objętość). 
 
Ktoś używał tych kosmetyków? Jakie wrażenia?

 

piątek, 14 marca 2014

GLOSSYBOX marzec 2014 Wiosenna przemiana :)

Połowa miesiąca tuż tuż :D

Za tydzień wiosna kalendarzowa a dzisiaj prezentacja marcowego GlossyBox-a



Większość wypróbowana :)


The body shop Malinowy Żel pod prysznic 250ml za 25zł. Pełny produkt. Świetny - ślicznie pachnie ale nie tak intensywnie jak to obiecuje producent. Zapach nie jest jakoś szczególnie trwały - ulatnia się błyskawicznie. Skóra po umyciu jest dosyć przyjemnie nawilżona - to na plus.Fajny produkt ale nie kupiłabym go powtórnie, zwłaszcza za taką cenę.


Pasta do zębów COLGATE Max White One Optic - 50ml tuba za 11,99 pełny produkt. Zawiera wybielacze optyczne. Ciekawa rzecz, tubka dosyć mała - połowa standardowej tuby. Kolor pasty interesujący: sino niebieski, półprzezroczysty. Pasta zawiera widoczne dosyć dobrze drobinki w intensywnie niebieskim kolorze, gdy trafią na powierzchnię umywalki widać jak się rozpływają pozostawiając za sobą granatowo-niebieskie smużki. To jest właśnie ten wybielacz optyczny - jak w proszku do prania białej odzieży :D
Jest lekko słonawa w smaku ale nie szczypiąca. Czy wybiela zęby? Ciężko mi powiedzieć. Pewnie trochę wybiela :)
Fajna rzecz i mogę rozważyć ponowne kupno. 

 LIERAC Bogaty Krem odżywczy HYDRA CHRONO+ - próbka 10ml (158zł./tuba 40ml). Wg producenta intensywnie odżywia i nawilża, chroni i przywraca skórze komfort. Stymuluje naturalne nawilżenie zarówno w głębi jak i na powierzchni skóry. Wypróbowałam - fajny kremik, trochę mulasty zapach (jakiś taki jak mydło dla dzieci) i nieco zbyt długo utrzymuje się na skórze, kolor bladoróżowy, błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki. Bardzo fajny krem i cieszę się, że go dostałam. 


SYOSS Pianka do włosów Keratin - 250ml za 15,99 zł. Pełny produkt. Jedyny niewypał w tej paczce. Nie używam z reguły takich kosmetyków, zbyt sklejają mi włosy i nie lubię tego. Może kiedyś zużyje - za tysiąc lat :P


MITCHELL and PEACH Body CREAM - Balsam do ciała 180zł./180ml - duża próbka bo 40ml czyli wartość tego kosmetyku to około 40zł. Pozostawia skórę miękką, odżywioną i otuloną delikatnym zapachem. Wzbogacony jest w poddawane destylacji parowej olejki kwiatowe, które pochodzą z posiadłości Mitchell's w hrabstwie Kent. Wolny od parabenów, SLS-ów i barwników. Skład imponujący - prawie same składniki organiczne, zawiera miód, kakao i masło kakaowe i milion różnych olejków roślinnych. Wypróbowałam i powiem tak: naprawdę świetna rzecz. Skóra jest aksamitna w dotyku i pachnąca. Balsam wchłania się błyskawicznie i nie zostawia tłustej powłoki, ale czuć, że ma się go na skórze. Polecam!

CLARENA Caviar Face Peeling - 100ml/44zł. - dostałam próbkę 30ml. Kawiorowy peeling do twarzy o nowej formule i podwójnym działaniu. Do każdego typu cery, działa na skórę oczyszczająco, odżywia i nawilża, neutralizuje wolne rodniki i powstrzymuje procesy starzenia. Wypróbowany: pachnie ładnie, zawiera bardzo dużo mikroskopijnych drobinek (są bardzo drobne, drobniejsze niż ziarnka zwykłego piasku), rzeczywiście skóra jest nawilżona - nie trzeba używać kremu po oczyszczaniu tym peelingiem. Super kosmetyk :) Polecam


Próbka perfum CK Downtown - 205zł./30ml - próbka 1,2ml. - jako wisienka na torcie.
Wypróbowałam i niezbyt mi się podoba :P
Słodki tak, ze można się porzygać tęczą więc raczej nie dla mnie.

Ogólnie jestem zadowolona :)
Wszystko mi się podoba oprócz pianki. Jest dobrze - zwłaszcza w porównaniu do zeszłych pudełek.
A jakie jest Wasze zdanie na temat tego box-a?

czwartek, 13 marca 2014

DOVE dezodorant, Tanita żel do golenia, Peeling Garnier, Micel DELIA i tusz AVON - jak szaleć to szaleć :D

Przedstawiam czterech ulubieńców

+ tusz co do którego uczucia mam zdecydowanie ambiwalentne :D


Dezodorant DOVE Original - klasyka gatunku, posiada długo utrzymujący się i dosyć intensywny ale jednocześnie neutralny zapach pasujący do innych. Deo bez alkoholu ale trochę szczypiący :) pod paszkami. Porządna rzecz, naprawdę skuteczna a przy tym niezbyt droga. Nie sądzę aby któraś z Was jeszcze nie miała tego kosmetyku ale jeśli jest ktoś taki - polecam przetestować. Używam od dawna, miałam już kilka egzemplarzy.


TANITA Żel do golenia dla kobiet - 200ml za jedyne 10,50 zeta - dostępny u nas w sklepie właśnie tutaj. Super kosmetyk :) Wydajny, bardzo mocno pachnący - jakoś tak truskawkowo. Jak dla mnie ten zapach jest zbyt słodki ale na szczęście ulatnia się błyskawicznie. Wygodne użycie - naciskamy głowicę i wyciskamy niewielką (naprawdę małą) glutkę. Najlepiej nakładać taki żel na lekko zwilżoną skórę - wówczas super się pieni. Łatwo można się pozbyć niechcianych włosków. Skóra po użyciu jest lekko nawilżona. Żel zawiera witaminę E. Używam od kilku miesięcy.


Peeling GARNIER Czysta Skóra Active - ULTRAZŁUSZCZAJĄCY - No wreszcie porządny zdzierak do twarzy :D. Oto peeling TERMINATOR - zdziera wszystko, dedykowany do tłustej skóry z problemami (domyślam się, że chodziło o pryszczate nastolatki), mimo to spasował mi wybitnie chociaż młoda nie jestem, mam dosyć suchą skórę i na dodatek jedynym moim problemem skórnym są zmarszczki.
Ten peeling naprawdę oczyszcza - wszystko :P
Zawiera kwas salicylowy (działanie antybakteryjne) i kompleks HerbaRepair. 
Nie wnikam co jest w składzie, jak dla mnie jest bombowy. Szlifuje skórę jak ta lala. Pachnie miętowo i świeżo (jak płyny do mycia toalet), kolorek błękitny. Używam go razem z płatkami peelingującymi - czyli robię "dabl ekszyn" :D
Producent zaleca co dwa dni się peelinąć - mi wystarczy taka akcja raz na tydzień. Jest naprawdę SKUTECZNY :)
Kupiony niedawno. 


Płyn micelarny DELIA do cery wrażliwej 200ml za jedyne 7,70 zeta dostępny u nas.
No fajny :D
Porządnie myje i na dodatek zupełnie nie szczypie w oczy. Wydajny, bezzapachowy. 
Zawsze największy problem mam z umyciem oczu, te wszystkie tusze i inne cienie - a ten płyn daje radę błyskawicznie i ani pyci pyci nie piecze. Zawiera wyciąg z ryżu i alantoinę, skóra po myciu jest lekko nawilżona. Polecam :)
Posiadam go od kilku dni. 


Tusz AVON AERO VOLUME - dostałam go w którymś z ostatnich boksów (już się zgubiłam w którym był). No i powiem Wam, że jakiś dziwny ten tusz. Przede wszystkim jest jakiś taki lekki - rzeczywiście jak powietrze :P
Czyli nie czuje się, że rzęsy są czymś pomalowane. Generalnie sprawia wrażenie jakby był suchy. Szczotka delikatnie mówiąc średnio wygodna (wybaczcie ale nie zrobiłam fotki). Tusz wysycha dosyć szybko, nie kruszy się przez cały dzień noszenia na rzęsach. Zmywa się tak sobie - dwa razy trzeba przemyć oczy. 



Dwie fotki mojej Elusi - tusz w akcji. Oko po prawej stronie pomalowane dwiema warstwami. Niewątpliwie lekko unosi rzęsy, wydłuża wizualnie i nie ma tendencji do sklejania. Jedyne co mi przeszkadza to jakieś dziwne wrażenie, że mam nieumalowane rzęsy :D ale chyba o to chodziło?
No nie wiem czy to będzie mój ulubiony tusz - raczej nie bardzo :)
Użyłam dopiero raz :)

Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jakie są Wasze opinie na ich temat?

środa, 12 marca 2014

JOKO SILIKONOWA Baza pod makijaż SMOOTH YOUR FACE - i zdjęcia mojej twarzy

Hej hej :)

Goję się powoli, ale szału nie ma. W piątek kolejna wycieczka do Ostravy (Panie zapomniały wyjąć jeden szew i specjalnie jadę taki kawał drogi). Tak się prezentuję trzy tygodnie po operacji:


Jak widać, strasznie jeszcze jestem popuchnięta (można to stwierdzić patrząc w miejsca gdzie mam uchwyty okularów - są wgniecione do skóry). Powoli schodzi ten obrzęk, na dodatek czuję się jakbym miała drewnianą twarz :D czyli nie mam czucia we wszystkich miejscach. Buzię mam jak pyza :P (na dodatek nadchodzą TE dni :D i to też jest powód zatrzymania wody w organizmie).
Zdjęcie jest ciut prześwietlone, rozjaśniłam włosy i mam teraz takie bardziej brązowe niż prawie czarne.

Dzisiejszy post chciałabym jednak poświęcić komuś innemu, a raczej czemuś innemu.


JOKO Silikonowa baza pod makijaż - Świetna rzecz i działa co najważniejsze :)
Można ją oczywiście kupić u nas za jedyne 23,89zł. - ale dosyć spora pojemność bo 15ml. Bardzo wydajny kosmetyk. Dostępna TUTAJ.

 Naprawdę polecam z czystym sumieniem. Bezbarwna, idealnie maskuje suche skórki, wygładza twarz, zmniejsza wizualnie zmarszczki. 

Oto dowody :)
 


 Czoło przed bazą i po zastosowaniu, jak widać takie najpoważniejsze zmarszczki mimiczne (wiem, wiem  muszę sobie botoks zapodać w te miejsca bo nic innego już nie pomoże) zmniejszyły się istotnie.






Bardzo ładnie sobie radzi ze zbyt otwartymi porami i łuszczącym się naskórkiem. Nawilża skutecznie, skóra jest bardzo śliska i gładka w dotyku. Po 6 godzinach skóra nadal jest matowa mimo tego, że użyłam tylko tej bazy i podkładu (Clinique - balans). 

Naprawdę jest fajna :)
Jeszcze raz to samo zdjęcie tylko przyciemnione dosyć solidnie :)
Jak widać jeszcze mam czoło trochę brudne (farba z wczorajszego dnia jeszcze nie chciała ustąpić).


No i jak? Podoba się Wam ta krótka prezentacja?  Mam nadzieję, że zachęciłam Was do wypróbowania tego kosmetyku.