Takie sobie różne mimry wczoraj zapodałam na twarz i włosy :D
Dostałam gratis do wypróbowania to przetestowałam.
Maseczka do włosów - koktajl - będziemy mieć je w sklepie wkrótce. To nowość z Mariona :)
Są trzy różne rodzaje. Spora saszeta - niby na 2-3 aplikacje ale jak dla mnie to na jedną :P
Moje włosy są tak okropnie suche, że nałożyłam całą torebusię i wessały ją błyskawicznie, w zasadzie nie było co spłukiwać. 20ml saszetka + fantastyczny czepek foliowy :)
Czepek wymiata - jest wygodny i bardzo mi się spodobał (wielokrotnego użytku ponoć).
Jakie wrażenia? Spoko, generalnie włosy w lepszej kondycji niż były. Myślę, że kilka razy trzeba by to powtórzyć dla spektakularnych efektów. 6/10
Inteligentne płatki kolagenowe 2 sztuki w saszetce - faktycznie inteligentne bo się elegancko trzymały twarzy a to lubię :)
Czy zauważyłam poprawę wizualną - chyba nieszczególnie, pewnie kilka razy powtórzony zabieg lepiej zadziała niż jednorazowa akcja. Płatki ładnie i grzecznie leżały, płyn którymi są nasączone nie szczypie nawet jak się go nieumyślnie ciapnie do oka :)
Polecam, dosyć fajna rzecz. 6/10
Krystaliczne płatki z linii MarionSPA na bruzdy nosowo-wargowe.
No to nie są inteligentne płatki bo spadają!!! Żeby je użyć trzeba leżeć plackiem przez 30 minut, w przeciwnym razie odpadają od skóry i nawilżają wszystko: posadzkę, blat stolika, bluzkę etc...
Kto ma czas leżeć pół godziny?
Ale faktycznie te działają i widać to od razu. Przykleiłam je na czoło :D i przycisnęłam gumką od czepka (wszystko miałam na sobie w jednym czasie czyli maskę, płatki pod oczami i te galarety). Tam gdzie meduzy przylegały do skóry - zmarszczki się rozprostowały a one same zrobiły się jakieś takie rozlezione. Na fotce powyżej widać jak wygląda jeszcze nie użyty płatek, po 30 minutach wyglądał znacznie gorzej, jakby się zaczął rozlatywać.
To jest całkiem fajny bajer - efekt widoczny od razu. W sumie można by było kupić z 5 opakowań i całą twarz nimi wytapetować, przeleżeć te 30 min. przynajmniej wykorzystując czas w pełni :)
8/10 - byłoby 9/10 ale spadają cholery :D
Kto miał? Kto miał? Chwalić się.
hehe akurat siedze z glinka na twarzy:)nie miałam zadnej maski Marion
OdpowiedzUsuńtakie płatki uzywałam z beauty face
Dużo słyszę o tej firmie, jednak niestety nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z niej, przynajmniej nie pamiętam o tym :)
OdpowiedzUsuńA te płatki są na prawdę bardzo ciekawe, chętnie bym je przetestowała :)
Niedawno wprowadziliśmy Marion na sklep i teraz co chwilę coś testujemy :)
UsuńWiększość kosmetyków bardzo przyjemna, a wszystkie bez wyjątku tanie jak barszcz.
ja z marion mam tylko bibułki matujące
OdpowiedzUsuńTeż mam, ale wersję z pudrem i jakos mnie nie uwiodła - za ciemny trochę ten puder i na dodatek rzeczywiście mocno matowi a ostatnio nie potrzebuję kosmetyków matujących - tak mam suchą skórę.
UsuńTych maseczek nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńLubię Marion ale tych produktów jeszcze nie miałam:) zresztą ciągle produkują coś nowego, aż człowiek nie nadąża za tymi nowościami:)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o tą firmę to bardzo ją lubię.Ich płatki na nos są BEZKONKURENCYJNE
OdpowiedzUsuńA ja miałam takie płatki - przykleiłam je córce na brodę (ma tam wągry) ale nic nie wydobyły ze skóry :(
UsuńMoże źle przylegały?
oooo muszę sobie sprawić ten koktajl dla włosów :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńja mam eliksir ziołowy :) ciekawe jak sie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMarion ma na prawdę kilka fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJuż parę przetestowałam, spodobał mi się równiez taki spray na włosy - błyskawiczna odżywka - muszę kiedyś zrecenzowac.
UsuńO może wypróbuję te płatki :D
OdpowiedzUsuńZ Marion płatków nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam płatków z Mariona ,ale ogólnie bardzo lubię takie specyfiki więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńDziś kupiłam mikrodermabrazję z Mariona wieczorem testy :)
Pozdrawiam
Moja pracownica mi mówiła, że bardzo fajna jest mikrodermabrazja, chociaż nie wiem którą akurat ona używała :)
UsuńTeż zamierzam przetestować.
Płatki kolagenowe miałam w starszej wersji i kompletnie się u mnie nie sprawdziły. Ale maseczki tej firmy lubię i chętnie po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńWczoraj wystawiałam na sklep taką maskę kolagenową złotą :) i jest kosmiczna, wygląda jak złota meduza :P
UsuńTo chyba jakaś nowa edycja.
Ale sobie spa zrobiłaś, lubię kosmetyki mariona, może nie są najlepsze ale w stosowaniu bardzo przyjemne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam od nich mikrodermabrazję. Polecam serdecznie;) Obserwuje
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować sobie taką mikro zrobić :)
UsuńKolejna Osoba zachęca :D
Niestety nie testowałam jeszcze, ale będę szukać w drogeriach.Czekam na następne posty, będę tutaj zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam :)
Usuńach przydaloby mi sie takie SPA, moja skora az sie o to prosi zwlaszcza o tej porze roku, sam peeling i rem to za malo...
OdpowiedzUsuńKrystaliczne płatki mnie zainteresowały :D mimo, że spadają :))
OdpowiedzUsuńJa przetestowałam bandaże rozgrzewające - jestem na nie. O zabieg laminowania - fajowy! Teraz testuję resztę kosmetyków z otrzymanej paczuszki. Na dzień dzisiejszy... "Wszystko się zdarzyć może" :)
OdpowiedzUsuńA mnie te rozgrzewające bandaże kuszą :)
UsuńTe chłodzące mniej.
Inteligentne płatki pod oczy :D świetnie to brzmi :D
OdpowiedzUsuńJa z Mariona czaję się na saszetkę z zabiegiem laminowania włosów, w komódce leżą bandaże celulitowe chłodzące i jakoś zawsze o nich zapominam...
Ciekawe te inteligentne płatki :)
OdpowiedzUsuńnajprzyjemniejszy w tym wszystkim jest chyba ten relaks :)
OdpowiedzUsuń