piątek, 22 listopada 2013

Sonda, szczoteczki i inne gadżety :) STYLISTKI vs. URODOMANIACZKI

Nie wiem jak Wy, ale ja używam sporo kosmetycznych akcesoriów - jednym z nich jest sonda nazywana często dłutem kulkowym. To wielofunkcyjny przyrząd - stosowany nie tylko w kosmetyce. Również do niektórych technik artystycznych np. do embossingu :) chociaż, ja osobiście nigdy nic nie wykonałam tą techniką, a sondy używam zdecydowanie wyłącznie do celów kosmetycznych (urodowych). 



Co można robić taką sondą?
To zależy od tego jaką ma kulkę. Duże kulki nadają się do wykonywania różnych plamek i kropek np. lakierami do paznokci, do nakładania cyrkonii i innych ozdób (najczęściej robię to tak, że zwilżam nieco kulkę jakimkolwiek płynem - wodą, żelem, czymś co jest mokre ale nie tłuste i przykładam do wierzchołka cyrkonii  - cyrkonia przykleja się na chwilkę do kulki i wtedy przenoszę ją na ciało albo paznokcie). Małe kulki nadają się również do powyżej wymienionych czynności ale jeszcze dodatkowo można nimi np. żłobić rowki i wzorki tzw.mazajki w mokrym lakierze. Świetna jest taka sonda do wyjmowania z wody i nakładania na paznokcie naklejek wodnych.

Jak się robi mazajki?
Przykład: przygotowujemy 3 kolorowe lakiery + bazowy kolor. Malujemy paznokieć kolorem bazowym i na mokry jeszcze paznokieć kładzie się szybkim ruchem kropelkę lakieru, do środka wkrapia się mniejszą w innym kolorze i na koniec najmniejszą i jak się przejedzie sondą albo igłą przez takie kółko od góry do dołu wtedy wyjdzie nam serduszko. Kiedyś pokażę :)

Do czego używają sondy profesjonalne stylistki paznokci (pracujące na żelach UV i akrylu)? 
Do wszystkiego co wymieniłam powyżej + żłobienie i robienie wzorów w akrylu, żelu UV i najważniejsze: do nakładania białego żelu na linię uśmiechu przy technice French. 


  
Pędzel kosmetyczny szeroki - nazywany też czasami Kabuki - chociaż prawdziwy pędzel Kabuki był wykonywany z włosia naturalnego np. z kozy, a ten na fotce raczej z kozy nie jest bo nie ma niebiesko-białych kóz (przynajmniej ja się nie spotkałam z taką kozą, chociaż niebieskiego kota widziałam) :D

Mam taki pędzel i służy mi do nakładania pudru fiksującego i tylko do tego. Przez to nie muszę go jakoś bardzo często czyścić, bo nie zabrudza się innymi kosmetykami. Jest wykonany ze sztucznego włosia, dlatego też nie musi być pielęgnowany szczególnie ostrożnie bo plastik zniesie wszystko. Mimo syntetycznego włosia - jest bardzo milutki w kontakcie ze skórą. Sypię puder fiksujący do jakiejkolwiek okrągłej i czystej nakrętki np. z pudru sypkiego i okrężnym ruchem zbieram puder pędzlem i nakładam na twarz. Można go również użyć do ściągnięcia nadmiaru pudru z twarzy.

A po co taki pędzel stylistce paznokci? A po to aby przy jego pomocy odpylać paznokcie Klientki w czasie pracy :)



Szczoteczki silikonowe - delikatne spiralki do rzęs, wykonane z bardzo mięciutkiego silikonu. Używam ich po pomalowaniu rzęs tuszem. Można je użyć natychmiast po tuszowaniu rzęs - gdy mascara jest jeszcze mokra. Świetnie rozczesują rzęsy - zwłaszcza gdy nasza mascara jest już nieco sucha albo ma coraz więcej grudek, wówczas można je wyczesać taką szczoteczką (chociaż najlepiej wtedy po prostu kupić nowy tusz). Wyczesywanie najlepiej wykonać najpierw od górnej nasady rzęs a następnie od spodu. Używam ich też czasami aby "uczesać" brwi :) 
Oczywiście można je umyć dowolną ilość razy. 

A po co takie szczoteczki stylistkom? Po to aby je rozdawać Klientkom które mają przedłużone i zagęszczone rzęsy (np.metodą 1:1). Rzęsy stylizowane nie powinny być malowane bo klej pod wpływem tłuszczu z tuszu - zacznie się rozpuszczać i rzęsy odpadną. Dlatego po wykonaniu makijażu oczu - przy pomocy takiej szczoteczki rozczesuje się rzęsy i ściąga z nich ewentualne pozostałości np.cieni do powiek. Są miękkie więc pojedyncze silikonowe wypustki nie wyszarpują rzęs.


Pensetka, pęsetka, pęseta, pinceta (niepotrzebne skreślić - bo każdy inaczej nazywa ten gadżet)  - rzecz niezbędna :)  do depilacji głównie. Brwi reguluję tylko pęsetką i czasami docinam jakieś niesforne włoski maleńkimi nożyczkami, tak samo przy jej pomocy pozbywam się zbędnego owłosienia z okolic górnej wargi (zawsze plastrami zrobię sobie krzywdę i wydepiluję kawałek wargi :D - wolę pęsetkę). 

A do czego stylistki używają pęsetek? - też do regulacji brwi i pozbywania się niechcianych włosków, często do pracy z naklejkami i cyrkoniami oraz innymi ozdobami do paznokci. 

A Wy jakie lubicie gadżety? 

=====================================================================
Wszystkie te gadżety jak i setki innych znajdziecie tutaj lub na Allegro :)


12 komentarzy:

  1. Wszystkie te gadżety są przydatne :) Bez niektórych nie wyobrażam sobie wykonywania wielu czynności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niezłe cuda, nawet nie wiedziałam, że takie sondy istnieją ;) Ciekawa jestem jak działają, ale w sumie nie wiem czy będę używać, więc może nie warto inwestować.
    Ogólnie preferuję po prostu pomalowane paznokcie, jeszcze nie przekonałam się do żadnych ozdób ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonda to bardzo proste urządzonko :) i przydatne - ale jak nie lubisz ozdabiać paznokci, to raczej nie przyda Ci się do niczego.

      Usuń
  3. Ja używam sondy własnie do różnego rodzaju zdobień, do ich rysowania jak i nakładania. Również fajne rzeczy można wyczarować z pędzelków do zdobień czy po prostu zwykłej płyty cd lub słomki:) dwie ostatnie rzeczy faktycznie mało profesjonalne ale przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z płyty CD? A co mianowicie ? Jestem zaciekawiona :)

      Usuń
  4. Sondy są super do kropkowania:). Zaciekawiły mnie silikonowe szczoteczki, nie widziałam nigdy takich (jedynie jednorazowe ale zwykłe, nie z silikonu). Ja używam metalowego grzebyczka do rzęs z Inglota, świetnie rozczesuje pomalowane rzęsy ale można sobie nim zrobić krzywdę jak ktoś jest nieostrożny, szczoteczka jednak bezpieczniejsza;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam jeszcze takiego grzebyka z metalu. Plastikowe owszem, zwłaszcza połączone z drugiej strony ze szczoteczką płaską.

      Usuń
  5. Sonda to chyba najbardziej pożądana rzecz wśród lakieromaniaczek :) Bardzo przydatna do przeróżnych zdobień. Uwielbiam jej używać :)

    P.S. Szkoda, że nie ma na blogu podanego maila, bo chciałam podziękować za tak miłe komentarze u mnie na blogu. Naprawdę wiele takie słowa dla mnie znaczą...dają niesamowitego kopniaka do dalszej pracy. Dziękuję! :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój blog to jeszcze świeżynka :) ale pracujemy (ja i mąż) nad nim żeby był coraz lepszy :)
      Mam zamiar zrobić dział kontakt :D ale to wkrótce.

      Usuń
  6. Ale świetne sondy z cyrkoniami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są cyrkonie :D tylko tak sprytnie wygrawerowane otworki w metalu które lśnią jak cyrkonie. Ale w te otworki można wkleić prawdziwe cyrkonie - np.ss3 (maleństwa) ze Swarovskiego i cudnie to wtedy wygląda :)

      Usuń
  7. Śliczne te sondy, aż mi się oczka zaświeciły, ja mam takiego zwyklaczka z essence ;)

    OdpowiedzUsuń