środa, 11 czerwca 2014

Muszę nadrobić :) DZISIAJ przegląd kosmetyczny - sporo zdjęć :D...

Hej
Przepraszam, za przerwę - ale brakuje czasu :P
na wszystko....


To zaczynam od recenzji części kosmetyków otrzymanych z ostatnim ShinyBOX


Jako pierwszy na tapetę idzie antyperspirant Rexona MAXIMUM Protection. (Jedyny produkt pełnowymiarowy tego pudełka, koszt 25zł.)

 

Szczerze mówiąc, nie przepadam za antyperspirantami, zwłaszcza tymi w sztyftach, kremie itd... Na co dzień preferuję zwykłe dezodoranty w sprayu. Skoro jednak trafił w moje ręce - postanowiłam go wypróbować i bardzo się cieszę, że tak się stało. 
Należę do osób dosyć intensywnie się pocących i zużywam sporo dezodorantów, ale nie wiem czy skusiłabym się na dezodorant za 25 zeta. Raczej nie.
Cena antyperspirantu REXONA oscyluje w granicach 22-29,- złotych, nie jest to mało. Wydajność taka sobie - przypuszczam, że starczy na góra: miesiąc - przy codziennym stosowaniu.



Opakowanie zawiera 45ml antyperspirantu w formie kremu? Pasty? - substancja ta wydostaje się przez siteczko - jak widać na zdjęciu. Obracamy specjalne pokrętło znajdujące się na spodzie opakowania i przez dziurki wysuwają się "makaroniki" antyperspirantowe. 

Zapach bardzo przyjemny, delikatny, kobiecy i bardzo świeży.
Nie pozostawia żadnych białych osadów na skórze, nie brudzi ubrań - nic nie znać, nawet na czarnej odzieży. Dosyć szybko się wchłania i wysycha, skóra pod pachami nie klei się (nie znoszę tego uczucia gdy moje pachy "mlaskają" :D ).

Ma działać przez 48 godzin :)
Kto to sprawdzi? Musiałabym się nie myć dwie doby - odpada :P
Nie wiem czy to prawda, ja testowałam przez 12 godzin i spisał się na medal. Gdy wieczorem brałam prysznic, nadal czułam warstwę antyperspirantu na skórze pod pachami.
Nie podrażnia i nie szczypie - nawet zastosowany bezpośrednio po depilacji, delikatnie nawilża skórę. 

Ogólnie: bardzo jestem zadowolona :) i polecam!
Ocena 9/10 (troszkę drogi szczerze mówiąc, tylko to mi nie odpowiada).
Działa, jest bardzo skuteczny, ma fajny zapach, skóra nie jest lepka i tłusta, kosmetyk nie brudzi ubrań. Nie podrażnia, nie piecze, a my nie śmierdzimy :D


Perfumy - a w zasadzie woda toaletowa VANILLE & NARCISE, L'OCCITANE - próbka, ale naprawdę spora bo 7,5ml. Dziesięć razy większe opakowanie (75ml) kosztuje bagatela 230zł. - czyli moja próbeczka teoretycznie warta jest 23zł. Buteleczka bez atomizera, zakręcana. 
 
Woda wyprodukowana jest we Francji :D - od razu dostała 3 punkty za sam ten fakt, na dodatek w Prowansji: dodatkowe dwa. 
Moje wrażenia: pachnie pięknie!!! i jest bardzo trwała. Zapach jest słodki, ale nie mdły, bardzo elegancki, kobiecy i seksowny :D (opinia mężczyzny). Nie kojarzę jak pachną narcyzy, nigdy nie poczułam nic wyjątkowego wąchając te kwiaty - ale widocznie ich nie doceniłam.  Polecam!!! 


Kremy z CLARENY:

Sensual Hand Cream - próbka 30ml wartość 7,50 zł. (pełny 100ml/25zł.). Sensualny krem do rak przeznaczony do intensywnej kuracji zniszczonych dłoni i paznokci. 
Co powiem: świetny!  
Pięknie pachnie, delikatny i świeży zapach. Genialnie się wchłania - bardzo szybko i bez problemów. Jest bardzo wydajny - starczy nałożyć niewielką ilość. Rewelacyjnie nawilża skórę, nie pozostawia lepkiej i tłustej warstwy. Polecam, doskonały krem. 
Nie zawiera PEG-ów, parabenów i silikonów !!!!

Krem do stóp - Silver Foot Cream - próbka 30ml wartość 9 zł. (pełny 100ml/30zł.).
Srebroposiada właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze i antyseptyczne. Normalizuje pracę gruczołów łojowych, stymuluje regenerację i chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych.
Krem przeznaczony dla osób mających problem z nadmierną potliwością stóp. Niestety takowych brakuje w mojej małej rodzinie. Stwierdziłam, że wypróbuję go użyć dopiero na jesień. Póki co kilka spostrzeżeń - wypróbowałam go na dłoni:
Pachnie bardzo ładnie - delikatny zapaszek kwiatowy z nutką cytrusową, pozostawia bardzo delikatną tłustą warstwę, ale dosyć szybko się wchłania. Skóra jest nawilżona i bardzo śliska w dotyku, prawdopodobnie przez silikon który jest w składzie.


Krem EGYPTIAN MAGIC - saszetka 3ml. 
Pełny: 118ml/169 zł. - CENA KONKRET :D

Egyptian Magic® zawiera jedynie sześć w 100% całkowicie naturalnych składników.
Bez parabenów i innych konserwantów, bez dodatkowych substancji zapachowych i barwiących, nie testowany na zwierzętach.
Oliwa z oliwek, Wosk pszczeli, Miód, Pyłek kwiatowy, Mleczko pszczele i propolis.


Teraz moja opinia:
Kolor bardzo jasny żółty, zapach słaby - praktycznie niewyczuwalny. 
Konsystencja gęsta gdy krem jest w opakowaniu, ale położony na skórze błyskawicznie robi się rzadki jak roztopione masło. 
Krem jest BARDZO tłusty, na pewno nie nadaje się pod makijaż. Na noc może być, chociaż pozostawia tłustą i lepką warstwę, na bardzo długo, w ogóle się nie wchłania. Posmarowałam nim całe nogi i przedramiona, 3ml wystarczyły na dosyć dużą powierzchnię. Bardzo wydajny kosmetyk - to fakt. Najlepiej nakładać go na bardzo lekko zwilżoną skórę, na przykład po kąpieli i wytarciu ręcznikiem.
Do twarzy raczej bym się nie odważyła go stosować, za tłusty - na 100% zrobiłyby mi się pryszcze.
Ale do ciała? Chętnie! Zwłaszcza teraz w lecie - w trakcie opalania i po :)
Nie wiem czy go sobie nie sprawię :) chociaż trochę droga rzecz. 

To na razie tyle, jeśli chodzi o Shiny BOX - reszta przy okazji :)


I jeszcze krótka recenzja dwóch fajnych produktów: DELIA balsam brązujący i ciepłe bandaże Marion. 

Balsam BODY SILK możecie kupić tutaj za jedyne 12,99 zł. 
Muśnięcie luksusowej delikatności dla twojego ciała
  • Wyjątkowa formuła o unikatowej konsystencji, oparta na proteinach jedwabiu, wzbogacona o właściwości brązujące
  • D-panthenol i egzotyczny ekstrakt z imbiru dostarczą Twojej skórze optymalnej dawki nawilżenia
  • Już po pierwszym zastosowaniu ciało jest nie tylko gładkie, ale uzyskuje piękny słoneczny koloryt
  • Szczególnie polecany dla Pań, które mają suchą skórę, a marzą o pięknej, równomiernej i bezpiecznej opaleniźnie
  • Cudowna konsystencja, natychmiastowy i długotrwały efekt oraz ekskluzywny zapach to magia jedwabnej pielęgnacji, którą pokochasz
  • Wygodne opakowanie i duża pojemność sprawi, że będziesz chciała go mieć
Jedwab do ciała brązujący 
Moim zdaniem: genialna rzecz!
Spora pojemność bo 300ml, wygodna aplikacja, świetnie działa i co najważniejsze: nie śmierdzi - kompletnie, ani troszkę.  
Nawilża skórę, błyskawicznie się wchłania, lekko i delikatnie brązuje - ale całkiem dobrze, efekt jest widoczny. Nie pozostawia plam na dłoniach (oczywiście umytych), a czasami inne samoopalacze potrafiły zabarwić skórę na pomarańczowo, zwłaszcza między palcami.
Nie brudzi ubrań, nie nadaje sztucznego pomarańczowego koloru, zmywa się równo i bez plam. Nie wysuszył mi skóry, nie zabrudził skóry na łokciach i kolanach.
Jeśli nie zależy Wam na bardzo intensywnej sztucznej "opaleniźnie"- ten balsam jest dla Was. Nadaje delikatny odcień skóry lekko muśniętej słońcem :)

Polecam! 9/10 


No i na koniec bandaże Marion :) do kupienia tutaj za jedyne 5,99 zł. Promocja !
Intensywny zabieg na ciało w postaci bandaży nasączonych płynem wywołującym efekt ciepła, które wspomaga działanie wygładzające i napinające skóry.

Zabieg zawiera kombinację substancji antycellulitowych (wyciągi z bluszczu, skrzypu, alg, cynamonu i imbiru oraz karnitynę i kofeinę), które:
 wspomagają redukcję rozstępów i cellulitu
 stymulują krążenie krwi
 pobudzają procesy regeneracji tkanki łącznej
 wzmacniają naczynia krwionośne
 pomagają w produkcji kolagenu, zwiększając elastyczność skóry
 nawilżają i zmiękczają skórę



Kolejny fajny kosmetyk który wypróbowałam :)

Moje spostrzeżenia: 
Bandaże są dwa, długość każdego wystarcza na dosyć dokładne owinięcie uda.  
Mnie nic nie szczypało ani też nie odczuwałam intensywnego pieczenia, miłe ciepełko - nic poza tym. Na razie dwukrotnie je wykorzystałam: pierwszy raz bezpośrednio po wyjęciu z opakowania a drugi raz na skórę nałożyłam jeszcze dodatkowo odchudzający krem z BingoSPA (o ten to prawdziwa SZCZYPAWICA). Przypuszczam, że bez problemów wykorzystam je jeszcze raz, również ze wsparciem kremu z BingoSPA. 
Za każdym razem chowam bandaże z powrotem do oryginalnego opakowania i zamykam całość w szczelnym worku strunowym. 

Zobaczę jakie będą efekty po 10 zabiegach :)

Uff...
Koniec na dzisiaj :D

Coś znacie? Coś lubicie? Jakich antyperspirantów używacie?

 






44 komentarze:

  1. przeczytałam od deski do deski, a jedwab delia mnie zaskoczył nie wiedziałam, że jest jedwab brązujący

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zaskoczył i to bardzo pozytywnie :)
      Naprawdę jest świetny.

      Usuń
  2. ja mam bandaż na zimno, ale jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te bandaże na cellulit mnie intrygują :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawią mnie te bandaże ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli chodzi o antyperspiranty, to obecnie mam ziaję bloker, ale ostatnio zamieniłam ją na dezodorant Nivea Stress protect- niestety to nie był za dobry wybór. Kupiłam teraz dezodorant Rexona Invisible, mam nadzieję, że spisze się lepiej niż Nivea, bo to porażka dla mnie była.

    Dziś u mnie wpis z wygrana u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ciepłe bandaże to coś dla mnie szkoda że nie mam dostepu :(
    u mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Te bandaże Marion mnie ciekawią - na brzuch po ciąży by się nadały?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, tylko radziłabym Ci czymś je stuningować :D czyli jakimś kremem wyszczuplającym.

      Usuń
  8. Widziałam ten dezydorant rexony i zastanawiałam się czy działa, teraz już wiem, że warto wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. i ja ciekawa jestem takich bandazy, takiego cuda jeszcze nie widzialam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ty Pączku kochany, używasz tylko kosmetyków typu "górna półka górnej półki"
      to gdzie miałaś je widzieć???

      Usuń
  10. ooo! jestem ciekawa wody toaletowrj VANILLE & NARCISE, L'OCCITANE :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa tego antyperspirantu :) Nie widziałam go jeszcze w sklepach . Całkiem fajne pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Allegro są, niemieckie - powinny być lepsze od tych które trafią do nas :D

      Usuń
  12. Kiedyś gdzieś czytalam o tych bandazach marion ciekawa ich jestem

    OdpowiedzUsuń
  13. No w końcu doczekałam się nowego posta u Ciebie ;)
    Ciekawa jestem tych bandaży :)

    Kochana, dotarł do Ciebie mój mail? Bo nie dostałam odpowiedzi i się właśnie tak nad tym zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam, że nie :)
      Proszę wyślij jeszcze raz na adres:
      beata.glab70@gmail.com

      Usuń
    2. Wysłałam znów :)
      Mam nadzieję, że teraz dotrze :)

      Usuń
  14. Antyperspirant mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też przydałyby mi się te bandaże :p Daj znać czy są jakieś efekty po stosowaniu i czy jakoś specjalnie przygotowujesz do tego skórę ?
    Ile płacisz za Shiny Box?
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekty? Jeszcze za wcześnie, skórę przygotowuję robiąc peeling - ale jak masz wrażliwą, odradzam - szczypie znacznie mocniej. Shiny wykupione mam w miesięcznej subskrypcji, koszt 49zł. miesięcznie.

      Usuń
  16. widziałam ten balsam brazujacy i nawet mialam go wziac ale nie skusilam sie i tera wiem, ze jednak moglam go kupic xd

    OdpowiedzUsuń
  17. podobno ta Rexona jest do stosowania na noc? Jak blocker Ziaji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie stosowałam blockerów - a co do Rexony skoro blokuje pocenie przez 48 godzin to w nocy też :D
      Nie wiem czy faktycznie, bo i tak w lecie biorę prysznic dwa razy dziennie.

      Usuń
  18. Mnie jakoś specjalnie te BOXY nie leżą :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię :D
      zawsze się można czegoś nowego dowiedzieć, wypróbować :)

      Usuń
  19. strasznie zainteresowały mnie te perfumy! tak fajnie to opisałaś, że już czuję zapach:D co do rexony, używałam tylko kulki i sprayu kilka lat. Dopiero teraz się przekonałam, że garnier jest o niebo lepszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę są piękne :) polecam. Szkoda, że takie drogie - ale może są mniejsze pojemności, poszukaj na Allegro - często dziewczyny sprzedają kosmetyki z boksów.

      Usuń
  20. jedwab brązujący ? pierwszy raz słyszę ! I te bandaże mnie bardzo zaciekawiły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetny jest ten balsam, jestem zachwycona, przede wszystkim nie śmierdzi.

      Usuń
  21. Antyperspirant Rexony widzę, że radzi sobie bardzo dobrze. Obecnie używam Ziaja bloker, na upalne dni i działa perfecto!

    OdpowiedzUsuń
  22. bandaże są wspaniałe - testowaalam je na sobie :))
    a balsamu nie miałam ale wygląda ciekawie :)
    u mnie nowy post !

    OdpowiedzUsuń
  23. mi Shiny przypadł do gustu w maju :)a na bandaże mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy jak się będą spisywać :D
      będę informować na bieżąco.

      Usuń
  24. Dla mnie Shiny się stacza (glossy też zresztą). Nie miało być więcej pełnowymiarowych produktów w jednym boxie przypadkiem?
    No i sorry, ale rexona w pudełku, które ma być luksusowe, to dla mnie śmiech na sali jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiepsko, że tylko jeden kosmetyk był pełnowymiarowy ale z drugiej strony, może lepiej gdy jest więcej niepełnych :)

      Usuń
  25. Muszę przetestować te bandaże i może ten balsam brązujacy z Delii też :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciesze sie kochana Beatko, ze pokazalas antyprespirant Rexony, ktory nie brudzi, nie klei i ma przyjemny zapach.. to z pewnoscia cos dla mnie.. nie moge uzywac w sprayu, bo mam uczulenie, a duzo dezodorantow i antyprespirantow w sztyfcie brudzi.. Dziekue za polecenie, jutro pedze do Rossmana.. Pozdrawiam goraco:):)

    OdpowiedzUsuń