czwartek, 28 listopada 2013

TIPSY !!!! Czyli żelki :) i odpowiedź na pytanie jak się je robi?

 
Jak się robi tipsy? 
Tipsy robi się w fabryce. Trzeba mieć wtryskarkę, matrycę i granulat :D 
Granulat wsypuje się do pojemnika we wtryskarce, tam się rozpuszcza i wpływa pod ciśnieniem do matrycy, ciach prach i wyskakują tipsy. Banalne.




Żartowałam. Wszyscy tak mówią: jak się robi tipsy? Albo tipsiara (na dziewczynę z paznokciami przedłużonymi tipsami). A tak naprawdę to powinno się mówić paznokcie żelowe (w skrócie żelki) albo akrylowe. Tips to pomocnik służący do przedłużenia paznokcia naturalnego i ja osobiście lubię czasami zrobić sobie żelki na tipsach :)

Ten post pokaże Wam jak się je robi - jeśli Któraś z Was jeszcze tego nie widziała oczywiście :)
czyli jest to lekcja ale raczej dla Amatorek niż Profesjonalistek :) bo paznokcie są wykonane metodą na zakładkę (trzy warstwy) a nie budowane metodą warstwy bazowej, budującej i nabłyszczającej.

Chyba z rok nie miałam tipsów na paznokciach. Częste zdejmowanie żeli elastycznych (Soak-Off, Easy-Off, hybrydy) bez względu czy mechaniczne czy też chemiczne (rozpuszczanie i zmiękczanie w acetonie) - nie pozostaje bez skutków ubocznych dla naszych paznokci. Płytka może się lekko osłabić, zwłaszcza w zimie jest to najbardziej dokuczliwe. Jakoś w lecie jest łatwiej, więcej słońca, witaminy itd... :D i nie jest źle, ale na jesień i zimę - moje pazurki się osłabiają. Stąd decyzja żeby sobie odpoczęły pod tipsami i żelem.


Obcięłam paznokcie i opiłowałam owalnie. Jak się dobrze przyglądniecie - zobaczycie na moim paznokciu serdecznego palca (pierwszy z prawej strony), biegnącą przez cały pazurek wzdłużnie różową kreskę kończącą się rozłamaniem paznokcia na pół (widoczne na wolnym brzegu). Tak się kończy uraz mechaniczny paznokcia w okolicy łożyska. Wada ta jest dożywotnia i najczęściej ujawnia się właśnie na jesień, wtedy zaczyna być widoczna i paznokieć jak tylko schodzi z macierzy (część paznokcia przylegająca) zaczyna się rozłamywać na pół. Wadę tą lepiej widać na pozostałych fotkach.


Na wcześniej przygotowane paznokcie naturalne (oczyszczone z pozostałości po żelu, lakierze, etc...zmatowione i odtłuszczone) nakleiłam tipsy. Akurat te które widać to tipsy z języczkami (łatwiej się je chwyta) w mlecznym kolorze i najbardziej typowym kształcie. Tipsy które zachodzą na mniej więcej połowę paznokcia to tipsy z głęboką (długą) kieszonką. Tipsy przykleja się klejem szybkoschnącym na bazie cyjanoakrylatów. Brzmi groźnie (cyjanek) ale klej jest na tyle bezpieczny, że kleje tego typu są używane czasami przez służby medyczne do szybkiego zespolenia (sklejania) ran.


Języczki ułamałam, tipsy obcięłam gilotynką w połowie wolnego brzegu. I trzeba było je opiłować, nadać im długość, odpowiedni kształt i przede wszystkim spiłować brzeg tipsa na paznokciu tak aby nie wystawał, następnie całą powierzchnię tipsa też spiłowałam, żeby była szorstka i matowa.


Paznokcie oczyściłam z pyłu (pozostałość po piłowaniu) i nałożyłam primer. Primer to taki okrutnie śmierdzący płyn (roztwór kwasu metakrylowego) i służy do odtłuszczenia płytki paznokcia. Dodatkowa funkcja - rewelacyjnie zmiękcza skórki i rozpuszcza je delikatnie.


Nałożyłam żel UV jednofazowy mleczny róż - warstwa sięga prawie do 3/4 długości płytki pazokcia i utwardziłam w lampie UV. 


Następnie nałożyłam drugą warstwę tego żelu. Jak widać w słoiczku żel jest dosyć intensywnie różowy, ale po utwardzeniu praktycznie zupełnie traci różowy odcień i staje się mleczno-beżowy. Druga warstwa nałożona jest nieco dalej niż pierwsza. Oczywiście też ją utwardzamy w lampie. 


Po utwardzeniu różowy odcień nieco się spłycił. Następnie nakładamy trzecią (ostatnią) warstwę na cały paznokieć i utwardzamy. Przemywamy cleanerem (aby zmyć lepką warstwę dyspersyjną powstałą po utwardzeniu się żelu), lekko korygujemy kształt paznokci - opracowujemy linie boczne paznokci i ewentualnie poprawiamy ich kształt i długość. 


Bardzo ważne jest aby lekko przesunąć paznokciami po bloku polerskim drobnoziarnistym, aby wygładzić narożniki paznokci od spodu. Oczywiście paznokcie żelowe wykonane na tipsach można bez większych problemów nieco skrócić. Żel który użyłam praktycznie stracił swój różowy kolor, który został zastąpiony mleczno-beżowym odcieniem. Żel ten jest półprzezroczysty stąd widać prześwity - ale mam zamiar mieć pomalowane paznokcie, więc mi to nie przeszkadza.


Teraz jeszcze tylko 2 warstwy lakieru WIBO i gotowe :)


Oczywiście oliwka jest nieodzowna, ale dopiero po dokładnym wyschnięciu lakieru :)


Teraz już tylko pozostaje mi się cieszyć z faktu, że moje paznokcie przez następne dwa tygodnie będą wyglądać bez zarzutu.

* * * * * *
Do stylizacji użyłam pilniki i-nails elipsa biała w gradacji 180/240 oraz 100/180, cążki, nożyczki do paznokci, dłutko metalowe do odsuwania skórek, tipsy "EASY" WR z języczkami mleczne, długa kieszonka, klej do tipsów BYB Bond, gilotynę, primer i-nails niebieski, żel UV i-nails róż mleczny budujący, lampę UV tunelową, pędzelek do żelu UV płaski, cleaner i-nails, waciki, blok polerski klasyczny czerwono-czarny, oliwkę i-nails Paradise i lakier WIBO.

Wszystkie te produkty (oprócz lakieru WIBO - który wkrótce się pojawi, ale jeszcze go nie ma na sklepie)  możecie kupić w sklepie  www.dobrarada.com.pl

I jak? Tipsiara jestem ? :D

34 komentarze:

  1. Ja się za bardzo na tym nie znam. Jednak mam w planach zrobić jakiś kurs, aby czegoś się nauczyć. Jak tak czytałam i oglądałam to wydaje się to takie proste, ale na pewno w rzeczywistości miałabym z tym spore problemy :) Fajnie to wszystko opisałaś i pokazałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak masz odrobinę zdolności manualnych to na pewno sobie poradzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      dla mnie najważniejsze było, aby był w miarę naturalny :)

      Usuń
  4. Robiłam wiele razy sobie paznokcie i wydawało mi się że primer nakłada się wyłącznie na naturalną płytkie paznokcia.I również jest tak napisane na odwrocie buteleczki.
    Co do paznokci wyszły świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze Ci się wydaje, bo nakłada się na paznokieć naturalny - nie wolno na tipsa. Rzeczywiście powinno się położyć kropelkę na środku paznokcia, ale ja nakładam naokoło naturalnej płytki w obrębie miejsca nie przykrytego tipsem. Primer zadziała na skórki i wały boczne jak remover :) i skórki są cudne, miękkie i delikatne. Wszystkie pozostałości błonek na paznokciu znikają. Ja nakładam primer i potem lekko przecieram nadmiar płynu suchym i czystym wacikiem.

      Usuń
  5. Dzięki :) cieszę się, że się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne!! Ja miałam raz zrobione tipsy, ale mi tak szybko paznokcie rosną , że jak poszłam po tygodniu do kosmetyczki i zobaczyła moje odrosty to była w szoku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też szybko rosną. No jest to pewien kłopot, ale jak się w połowie "turnusu" czyli po 2 tygodniach odświeży je (np.pomaluje lakierem), to wyglądają ładnie.

      Usuń
  7. Piękny efekt końcowy :) A kolor lakieru też cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze byłam ciekawa jak zakłada się takie tipsy :) Pięknie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  9. efekt wygląda świetnie, nie wydaje się to nawet takie trudne. Ale to chyba nie dla mnie, długo walczyłam o wzmocnienie moich paznokci i nie chciałabym tego zniszczyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale żel nie niszczy paznokci. Poza tym, co miesiąc się je odnawia poprzez uzupełnienie żelem odrostu przy skórkach, a płytka paznokcia jest cały czas pod spodem i jest jej tam naprawdę dobrze :)

      Usuń
  10. normalnie publikacja postu w najlepszym momencie dla mnie!:) właśnie czekam na zestaw do robienia paznokci tą metodą:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to życzę powodzenia, ale dobrze by było jednak skorzystać z pomocy (osobistej) kogoś z doświadczeniem :) bo będzie łatwiej zacząć przygodę ze stylizacją paznokci.

      Usuń
  11. super pazurki a kolorek rewelacja:)
    obserwuję(dzikuska26) i zapraszam do mnie:)

    http://swiatdzikuski26.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. 80 procent moich koleżanek nosi paznokcie żelowe, to już nie te czasy kiedy tip swyglądał na prawdę tandetnie. Teraz tak zrobiony paznokieć jak u Ciebie wygląda bardzo naturalnie :)
    Sama nigdy nie nosiłam, szkoda mi moich naturalnych paznokci, ale u innych efekty zawsze podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość żelków teraz robiona jest na szablonach, tipsy już troszkę poszły w kąt i traktowane są po macoszemu. Ale i tak mają wierne grono zwolenniczek, do których ja się również zaliczam. Dobrze zrobione żelki nie niszczą naturalsów :)

      Usuń
  13. Tak efekt super- nigdy nie miałam tipsów i szczerze mówiąc boję się ich.... :)
    W odpowiedzi: Ja tym bardziej jestem zaskoczona !
    Ja wyciągam bazę odwrotną stroną paznokci - bo nie lubię kiedy coś wchodzi mi pod pazur ;)
    Ale że ona nie stwardniała Tobie? Nie wiem normalnie nie wiem u mnie po chwili stwardniała tak, że słow brak aby ją wydobyć a już nie mówię o rozsmarowaniu ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :)
      Może ta baza jakoś zareagowała z czymś? Nie wiem sama co się mogło stać. Mam kilka kosmetyków z Artdeco i nic im się nie dzieje - mimo, że mam je długo. Napiszę kiedyś post o bazach pod cienie to ją sfotografuję - moja jest jasna i miękka. Może Twoja była jakaś przeterminowana?

      Usuń
  14. Paznokcie wyglądają genialnie! :) Jednak mleczny róż wygląda ślicznie. Mam nieco ciemniejszy, a nawet podchodzący pod beż. Muszę przyznać, że żałuję takiego wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana świetny post ;) Ja niestety nie mam cierpliwości do robienia tipsów:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tipsów osobiście nie lubię, ale efekt końcowy bardzo piękny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię bo są wygodne i nie trzeba się co dwa trzy dni bawić z manicure.

      Usuń
  17. Nigdy w życiu nie miała tipsów ani żelu na pazurkach, ale nie powiem- kiedyś mnie kusiły, zwłaszcza wówczas gdy nie miałam wcale czasu na ich malowanie itp. ;)
    A ta czerwień jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdy przeglądałam Twojego bloga, byłam pewna, że pod tymi kolorowymi lakierami kryją się naturalne pazurki, a tu takie zaskoczenie.
    Moje paznokcie rosną wolno i strasznie się rozdwajają. Stosowałam już wiele preparatów, olejków czy odżywek aby je wzmocnić - jednak nic mi nie pomaga nawet suplementacja...
    Po Twoim wpisie zastanawiam się nad wykonaniem takowych pazurków, ponieważ efekt jest oszołamiający. W końcu mogłabym cieszyć się ładnymi paznokciami. Jednak nie wiem nawet jak się za to zabrać. Na pierwszy raz chyba wybiorę się do kosmetyczki...
    Pozdrawiam i gratuluje wprawy w robieniu takich paznokci!
    PS.Zostaje na Twoim blogu na dłużej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na blogu, cieszę się że blog Ci się spodobał. Co do wprawy - robię paznokcie od 2001 roku więc trochę czasu upłynęło. Nie uważam się za żadnego specjalistę w tej dziedzinie, jestem zwykłą przeciętną stylistką, żaden szał. Co do samodzielnego wykonania - raczej wybierz się do fachowca. Chyba, że masz wybitne zdolności manualne i szybko łapiesz - wówczas kilka wizyt w salonie i możesz próbować sama coś zdziałać.

      Usuń
    2. Super jestem zachwycona :)
      idealnie spiłowany !!ja mam z tym duzy problem...
      moze jakas rada z Twojej strony ?
      Czy jest znaczenie z ktorej strony mam zaczac pilowac,? albo pod jakim kontem? tak abym miala tak idealnie wypilowana krzywa C jak Ty??
      http://wwwmisiowepazurki.blogspot.com/
      jestem amatorka,dopiero zaczynam.Moje doswiadczenie to tylko filmiki ... 2 miesiace teorii
      Pozdrawiam

      Usuń
  19. Piękny i naturalny efekt, pomyślałabym, że to hybrydy na naturalnych paznokciach:D

    OdpowiedzUsuń