Czy tylko ja mam comiesięczną kobiecą przypadłość? Bo NIGDZIE nie widziałam w postach z projektem DENKO opakowań po podpaskach i tamponach.
CUDA Panie!
Pewnie już wkrótce usłyszę pytanie zadane z nutką niedowierzania: to ty jeszcze miesiączkujesz? Tak tak - a jakże :D
No tak, czas leci nieubłaganie a zza winkla (czyli zza rogu budynku :D) zagląda koleżanka Menopauza :P. No ale póki jeszcze Ciotka Klotka mnie odwiedza - zaprezentuję Wam moje ulubionki :) które pomagają mi jakoś przejść przez tą wizytę.
PODPASKI Always ultra Micro Touch Night mój NUMBER ONE!
To są NAJLEPSZE podpaski jakie miałam możliwość używać. Dlaczego? Dlatego:
1) mają świetne i praktyczne opakowanie (po prawej w kropeczki) - w opakowanie po nowej podpasce można zawinąć starą użytą podpaskę, zwinąć w rulonik i zakleić z powrotem białym paseczkiem klejącym i wyrzucić w miarę estetyczny pakiet do kubełka.
2) podpaska jest naklejona bezpośrednio na folię co eliminuje dodatkowy śmieć w postaci papierowego paska podklejonego pod wkładkę. Skrzydełka są zaklejone jednym papierowym paskiem co jest wygodne - bo to jedyny papier jaki jest przy tej podpasce. Czyli po założeniu podpaski nie zostaje nam stado makulatury (pasek spodni, dwa paski ze skrzydełek oraz foliowe opakowanie) jak to ma miejsce w przypadku innych produktów tego typu. W folię zawijamy zużytą podpaskę i już. A nie sprzątamy pierdylion papierowych paseczków przyklejających się do glazury....
3) Jest naprawdę chłonna 7 kropelek, duża (długa) i pojemna, ma długie skrzydełka, bardzo dobrze się przykleja, jest cieniutka i słabo wyczuwalna. Część ultra (czyli niebieskie fragmenty) jest duża.
Te podpaski są naprawdę wygodne zarówno w użytkowaniu jak i montażu :) i polecam je osobom, które mają obfite i długie miesiączki.
Dla kontrastu jeszcze kilka zdjęć innych podpasek Always (dużo gorszych).
Always Classic Night
Podpaski są bardzo grube a przez to średnio wygodne.
Opakowanie foliowe (niebieskie) jest po otwarciu niezdatne do ponownego użycia (do zapakowania użytej wkładki) a sama podpaska ma podklejony pasek z papieru na spodzie - dodatkowy śmieć do posprzątania. Od biedy mogą być, ale ja ich nie lubię.
I jeszcze TAMPONY - które używam raczej od wielkiego dzwonu (czyli jak muszę wyjść z domu).
Tampony probiotyczne ellen
Ellen to probiotyk w tamponie, który zawiera specjalną kompozycję kultur
bakterii kwasu mlekowego Lacto Naturel (LN). W jej skład wchodzą
opatentowane szczepy bakterii probiotycznych, które są naturalną częścią
flory bakteryjnej kobiet. Ich skuteczność została potwierdzona
badaniami klinicznymi. Dzięki nowej formie probiotyku umieszczonego w
tamponie możemy dbać o równowagę intymną także podczas menstruacji.
Takie tampony dostałam w prezencie (były przyklejone do opakowania z witaminkami) i bardzo je polubiłam. Są naprawdę fajne tylko DROGIE :( bo takie opakowanie kosztuje około 30 złotych. Moje są największe (rozmiar SUPER) i najbardziej chłonne, dlatego jest ich w puszce tylko 8 sztuk.
Są zapakowane w szczelnie zamkniętą (metalowa banderolka) puszkę, w środku jest ulotka. Zachowują właściwe ph w naszym organizmie. W trakcie użytkowania nie ma wrażenia wysuszenia śluzówki (co jest nieprzyjemne przy stosowaniu zwykłych tamponów). Mają ekologiczny sznureczek z niewybielanej bawełny, o taki:
Te które ja mam - to chyba największe z tamponów ellen. Są grubości mniej więcej serdecznego palca.
Wygodnie się zdejmuje z nich folię (wystarczy przekręcić folię w dwóch przeciwstawnych kierunkach).
Naprawdę są fajne i bardzo komfortowe w użyciu. POLECAM - jak tampony - to tylko ellen.
A Wy? Uchylcie rąbka tajemnicy :D
Wolicie podpaski czy tampony?
Mi się wydaje, że kobiety uważają to za wstydliwy temat, no nie wiem... sama nie daje opakowań po zużytych podpaskach.
OdpowiedzUsuńCzemu wstydliwy :D przecież to część naszej kobiecości :)
UsuńMasz rację, ten temat jest bardzo pomijany na blogach. Ale to chyba nie to, że się kobitki wstydzą tematu, a raczej tego, że ktoś ich z hejtuje jakimś głupim tekstem.
OdpowiedzUsuńNo niech mi tu ktoś zacznie hejtować to go zaraz pogonię :D
UsuńTakie tematy są napewno uznawane za wstydliwe, tak samo jak np temat depilacji... ale no cóż jesteśmy kobietamy i nie powinniśmy się wstydzić takich rzeczy... Ja też bardzo lubie podpaski Always, ale na noc tych nie używałam akurat.
OdpowiedzUsuńTo wypróbuj :) są naj z wszystkich Alwaysów
UsuńNie lubię podpasek z tą siateczka zawsze mnie podrażniają wolę te z bawełnianą powłoczką ;) Tampony używam, ale rzadziej ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie poczułam potrzeby pisania o podpaskach :D
Wolę te z siateczką bo chyba nieco szybciej chłoną niż te z gładką powierzchnią :)
UsuńNo właśnie widzę, że jakoś kobiety nie mają ochoty pisać o tym jakże ważnym gadżecie dla każdej z nas :D
kiedyś lubiłam always ale zraziłam się do nich niesamowicie i już ich nie używam
OdpowiedzUsuńnaturella moja ulubione
ale tampony to coś co nie zamienię na podpaskę no chyba ze muszę na parę dni lub na noc
Jak dla mnie nie jest to wstydliwy temat ale nie uważam żeby pokazywać to w projekcie denko
u mnie nie ma znaczenia jaki rodzaj tamponu założę Więc nie mam się czym chwalić
I w tym temacie nie mam wiele do powiedzenia
A ja poruszyłam ten temat, bo naprawdę długo szukałam idealnych dla mnie podpasek i znalazłam, ale zanim się to stało przetestowałam tyle różnych niewypałów (chyba najgorsze były te zielone bodajże naturella - nic nie chłonęły) że stwierdziłam, że może komuś pomogę w zdecydowaniu się co wybrać.
Usuńja niestety z powodu moich mega dużych miesiączek muszę używać classic night.
OdpowiedzUsuńMarysiu ale te classic są mniej chłonne od tych moich ulubionych, nie ma porównania.
UsuńOj no to prawda, ja także tego nigdzie nie widziałam. Szczerze, to nawet mnie to nie interesuje ile ktoś zużył opakowań podpasek. Ale przyznaję, że always kiedyś używałam bardzo często, ale z czasem przerzuciłam się na natulelle, w których czuję się bardzo komfortowo. Poruszając się na wózku cenie sobie wygodę przy ich użytkowaniu.
OdpowiedzUsuńTeraz mamy ogromny wybór, a jak to było kiedyś... Z opowiadań rodzinnych wiem, że wtedy stawiało się na "hand made" w tej dziedzinie ;)
Mnie też nie interesuje jakie ktoś ma zużycie :P ale czego używa - owszem, bo można się dowiedzieć czegoś nowego. Tak samo jak chciałabym kiedyś przeczytać konkretny opis i recenzję kubeczka menstruacyjnego. Rozważam jego zakup.
UsuńA co do zamierzchłych czasów - oj pamiętam te kłęby waty które się używało, bielizna cała oblepiona watą - okropne to było. A w pewnym czasie nawet waty zabrakło i pozostało płótno bawełniane (podpaski wielorazowego użytku robiły kobiety z prześcieradeł).
O kubeczku menstruacyjnym Baby Jane Hudson opowiedziała:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=LSz9KLdkfqE
Hehe faktycznie sama nigdy nie spotkałam opakowań po podpaskach czy tamponach w denkach, a przecież to naturalna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - nikt nie używa :D
UsuńBardzo dawno temu ich używałam. A teraz wolę firmy Bella są podobnie pakowane co Always. Naturellę też używałam przez bardzo długi czas, ale później zraziłam się do ich zapachu, no może nie zraziłam, ale zbrzydł mi już on:)
OdpowiedzUsuńBella też są ok, ale denerwuje mnie ta makulatura - czyli milion papierów przyklejonych do wkładek ;)
Usuńale ktoś wpadł na pomysł z tymi tamponami :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zadko spotykany temam, a na blogach chyba wogole :) wiec jestes number one ;)
OdpowiedzUsuńja czesto rozmawiam otwrcie na ten temat, ale nigdy poblicznie sie niewypowiadalam (pisalam :)
Po ciazy mam kontrolowane opfite uplawy, mowiac po ludzku wiem kiedy bedzie leciec i pedze na toalete i po sprawie na okolo pol godz i czasem dluzej :) wiec podpasek nie uzywam, ani wkladek.
Uzywam papieru grubego(zwijam go) Podpasek nie stosuje iz mam bardzo sluzowaty okres i wszystko bokiem ulatuje :P a ostatnio kupilam o.b. pro comfort i jedem bardzo zadowolona :) maja tez taka siateczke i niema problemu z ich wyciagnieciem, wchlania ladnie zapachy. (ja nawet uzywajac tamponow potrafilam ulac :/ a tampon czysty ) to po ciazy i tym szyciu.
I na ostatek, kiedys uzywalam takich podpasek az odpazylam sobie i to pozadnie ( uwazajcie zwlaszcza latem ) pozdrawiam
Alwaysy tak ale tylko te z bawełną:) Ellen funduję sobie co jakiś czas - dośc drogi gips do stosowania co miesiąc, natomiast rzeczywiście fajnie przywracają mikroflorę:)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś chciałam wrzucić do denka opakowania po podpaskach,ale jako początkująca blogerka bałabym się hejtu jaki by zaraz do mnie wpadł :D A dziwne,bo przecież blogi przeważnie piszą/czytają KOBIETY,które również mają co miesiąc okres !
OdpowiedzUsuńDla mnie nie pojęte jest to jak ktoś może na blogu urodowym czy modowym opisywać majonez :O No ale podpaski,tampony i wkładki to normalna rzecz,która spokojnie może znaleźć się w denku ;)
Szkoda,że wcześniej tu nie trafiłam,tylko teraz. Na dodatek to znajoma podesłała mi link z podpisem : " Patrz recenzja podpasek i tamponów!" ... Ale jak to się mówi ile ludzi tyle opinii :)
Podziwiam za "odwagę" i pozdrawiam serdecznie :)
U mnie też była recenzja podpasek więc nie jesteś sama. :D
OdpowiedzUsuńAle fakt - rzadko się takie recenzje zdarzają a niektóre blogerki wręcz wyśmiewają te, które zamieszczają takie opinie.
I mnie to wkurza. Produkt jak każdy inny. Więc nie rozumie o co "cammon"?:)
Pozdrawiam słonecznie. :)
Dlaczego nie piszemy o podpaskach:
OdpowiedzUsuń- bo wszystkie mamy okres, więc wszystkie już wybrałyśmy podpaski; nic się nie zmieni po takim wpisie
- i trudno napisać coś odkrywczego (widziałam kiedyś wpis o kubeczku menstruacyjnym, to było ciekawe)
- bo nikogo to nie obchodzi
- są fajniejsze rzeczy do pisania
- dla niektórych to wstydliwy temat
- nie mamy trzynastu lat, nie jaramy się tym, że mamy okres.
Polecamy kubeczki menstruacyjne: kubeczek menstruacyjny - o co kaman? Ewentualnie podaski jednorazowe gentle day z paskiem anionowym...
OdpowiedzUsuńPolecamy kubeczki menstruacyjne: kubeczek menstruacyjny - o co kaman? Ewentualnie podaski jednorazowe gentle day z paskiem anionowym...
OdpowiedzUsuńOj, już dawno nie używałam podpasek. U mnie tylko tampony http://myob.pl/ od paru dobrych lat. Tak się przyzwyczaiłam, tak jest mi wygodnie. Podpaski mogły by dla mnie nie istnieć.
OdpowiedzUsuńO mój boże! Długo szukałam takich tamponów. Kilka lat temu ta firma https://www.myob.pl/procomfort miała w swojej ofercie podobne tampony. Niestety chyba zniknęły z polskiego rynku bo nigdzie nie mogłam ich kupić. Zwykłe tampony lubią mnie wysuszać, dlatego pewnie skuszę się od czasu do czasu na taki produkt :)
OdpowiedzUsuń