wtorek, 4 marca 2014

ShinyBox luty 2014 - Szkoda gadać ....

Zastanawiałam się czy w ogóle opisywać ten box, ale chyba poświęcę mu trochę uwagi :)



Prezentuje się dosyć okazale, ale tak naprawdę to wcale mi się nie podoba :(
Kolejne rozczarowanie.


1) Olejek AROMATHERAPYBAR 30ml/18zł. - Na zdjęciu koreczek jeszcze jest ok, niestety dwa dni po zrobieniu fotki stwierdziłam, że coś za mocno pachnie w tym pudełku. Okazało się, że cała nakrętka się rozleciała i olejek sobie wyciekał. Na szczęście niewiele wypłynęło, ale jednak. Moim zdaniem to nie mój pech tylko źle dobrany rodzaj plastiku. Pod wpływem olejku nakrętka po prostu uległa uszkodzeniu i teraz muszę uważać, żeby nikt nie wylał tego kosmetyku. Olejek rzeczywiście ładnie pachnie ale na pewno nie będę go używać do kąpieli. Nie znoszę mycia wanny po takich specyfikach. Na akrylowych wannach osadza się to cholerstwo i nie daje się spłukać. Używam go do wmasowania w zwilżoną skórę, zapach utrzymuje się długo ale czy ma jakieś spektakularne efekty? Bynajmniej.


 2) White Flower's Experience - Trzy rodzaje maseczek błotnych 19zł. zestaw. - Pytam grzecznie dla kogo ten zestaw? Otóż dla DWUTWARZOWEGO człowieka. Z jedną twarzą o cerze suchej a z drugą o cerze tłustej i mieszanej, zielona maska jest teoretycznie dla obu. Sprytne, ale póki co mam tylko jedną twarz, obecnie jeszcze z deka pokiereszowaną - ale ciągle to tylko jedna twarz :P
Trochę głupio, że ktoś w tym Shiny nie pomyślał i nie poprzekładał maseczek, wystarczyło zrobić zestawy dedykowane konkretnym osobom do ich cery. Przecież wypełniamy ankietę i można jasno wydedukować kto ma jaką cerę. Po kiego grzmota maseczka do skóry z problemami  dla 43 latki? Gdzie ją mam zastosować, jeśli już nie pamiętam czasów trądziku? Hę?


 3) Tusz do rzęs JOKO QUEEN SIZE - OK. Wyceniona na UWAGA! 26zł. Mamy je w sklepie po 14,89. Bez komentarza. Pytam po co mi kolejny tusz?????? Oszaleć można.


 4) Lakier? GOLDWELL Spray do włosów BIG Finish - 50ml buteleczka (na szczęście, i tak go będę zużywać przez najbliższe 3 lata), pełny 300ml (po co komu taka gaśnica?) kosztuje rzekomo pół stówki :P Nie wypowiadam się co do jakości, bo nie używam tego typu kosmetyków.


5) BIELENDA Krem CC 10in1 - prawdziwa maszyna SINGER (starsi wiedzą o co kaman, młodszym nie wytłumaczę bo to wulgarne a ja nie zamierzam deprawować młodzieży). 175ml za 25 zeta. Nie doczytałam, że to kosmetyk do ciała i wyjmuję tą gigantyczną TUBICORĘ i myślę sobie dla kogo to jest? Kto ma taką wielką gębę? Dopiero po chwili doczytałam, że kosmetyk jest do ciała. 
Wszystko pięknie, ładnie - ale taki krem raczej nadaje się na lato, bo w zimie kto ujrzy pod moimi portkami pięknie pokryte tym kremikiem golenie i łydki? Na noc (...) też nie bardzo, bo już widzę to żółte prześcieradło. W lecie z kolei, nosi się raczej jasne rzeczy i wszystko będzie ubabrane na pomarańczowo. Tak głupiego wynalazku jeszcze nie widziałam - teraz czekam na tusz do owłosienia na wzgórku łonowym lub ewentualnie cienie do malowania sześciopaku na brzuchu (równie praktyczne i potrzebne).

Generalnie klapa na całej linii :(
I na dodatek tak jak w GlossyBoxie - tusz i lakier do włosów. (Wiem, że to z Glossy to nie jest taki czysty lakier tylko odżywka + lakier, ale mimo wszystko to podobne produkty).

Zaraz będę gryźć....
Czy Oni się nie mogą dogadać ze sobą?





37 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jak będę miała czas i sposobność - zrobię fotki makijażu tym tuszem

      Usuń
  2. Czasami dają rzeczy na tzw "odpierdol się" - aby dac, cokolwiek i nieważne, że to byle co - czesci z tych rzeczy nigdy nie używałam i raczej nie będę i wyglada na to ze wrzucili to co im zalega gdzies w magazynach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat tak się złożyło :)
      Ale przypuszczam, że sporo z tych rzeczy służy ewidentnie do reklamy - są w mniejszych opakowaniach.

      Usuń
  3. Słabiutki ten box :) Dlatego ja nie kupuję takich rzeczy. Chyba, że pieniądze zaczną mi się nudzić to wtedy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam nikogo, komu by się znudziło posiadanie pieniędzy :P

      Usuń
  4. Mnie jakoś nie kuszą te boxy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem efektu tego tuszu do rzes:)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. uffff, cieszę się że nie zamówiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. średn jest ten box, nie ma w nim luksusowych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też dzisiaj pisałam o tym boxie - bez szału :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wnikliwie Twoją recenzję :) i zdecydowanie mniej pojechałaś :D
      Nawet dopatrzyłam się nieco entuzjazmu :P

      Usuń
  9. ja nie kupuję od lutego zeszłego roku i widzę, że coraz lepiej na tym wychodzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są to jakieś wielkie pieniądze, już kiedyś pisałam. Poza tym my kupiliśmy pakiety półroczne więc wyszło o +/- 20% taniej, na dodatek na firmę.

      Usuń
  10. Może po zastosowaniu któregoś produkt zmienisz zdanie:( kiepsko i nie kiepsko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tą chwilę używam jedynie olejku, na pewno zużyję wszystkie trzy maski - jak moja twarz będzie przyzwoicie się prezentować, krem CC? Nie sądzę :P
      Tusz kiedyś pokażę :)

      Usuń
  11. nie zaciekawiła mnie ta zawartość:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja recenzja jest za....ta. :D Nie kupuję ani glossy ani shiny, z tym że tego drugiego nawet nie zaczynałam i widać że dobrze zrobiłam. Masakra co za badziejstwo wysyłają, wolę sobie kupić w to miejsce jakiś jeden dobry kosmetyk. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam Twoje zdjęcia pooperacyjne, buzię masz piękną a szwy ani obrzęki na mnie wrażenia nie robią. Po operacji w okolicy twarzy i tak nieźle. Szkoda że tak to musiałaś odczuć. :( Szwy rozumiem ściągnięte? Pokażesz się nam? :) Widziałam że już po operacji miałaś buźkę jak nastolatka. :)

      Usuń
    2. Jutro zdejmuję szwy :D
      Już się cieszę, zwłaszcza z tego powodu, że będzie to 17-ty dzień po operacji więc już pewnie nieźle wrosły mi w skórę.
      Zabieram pampersa :D - przyda się.

      Usuń
    3. Cieszę się, że post Ci się spodobał :)

      Usuń
  13. Mnie akurat ten krem CC zaciekawił. Wolno łapię opaleniznę, więc latem, a raczej początkiem lata bym takiego kremu pewnie używała, o ile kolor nie jest bardzo pomarańczowy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor jest naprawdę dosyć ciemny.
      Ten kosmetyk jest do bani :D
      Przecież wszystko będzie brudził - ciuchy, siedzenie samochodu, kanapy i fotele...

      Usuń
  14. mi by było szkoda kasy
    ja to bym chciała same te pudełka bez zawartości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie "kartony" ?
      Zapraszam do Dankowic - chętnie Ci je ofiaruję :P
      Mam co najmniej 5 niepotrzebnych sztuk.

      Usuń
  15. Tak to jest z boxami, czasem podpasuje zawartość, częściej nie...

    OdpowiedzUsuń
  16. właśnie dlatego nie lubię kupować takich boxów.

    OdpowiedzUsuń
  17. CC do ciała to mój zdecydowany faworyt w kategorii półkostój dekoracyjny :D. Chociaż Tubicora ładna? W sensie ozdobna? :D

    OdpowiedzUsuń
  18. W pierwszym momencie pomyślałam, że ten lakier to męski dezodorant, tak jakoś męsko mi ta puszka wygląda :). A zawartość faktycznie nieciekawa, chyba też byłabym niezadowolona z takiego boxa .

    OdpowiedzUsuń
  19. rzceczywiście niezbyt ciekawa zawartość ;/

    OdpowiedzUsuń