I to jest mój błąd! To nie jest żaden peeling - tylko żel do codziennego mycia twarzy.
Przeznaczony dla skóry wrażliwej, mieszanej (to moja), tłustej i trądzikowej, zanieczyszczonej i z niedoskonałościami.
Myślałam, że będzie dla mnie dobry, ten piasek korundowy - brzmiał zachęcająco.
Opis producenta:
torf tołpa.®, piasek korundowy, kwas salicylowy, ekstrakt z kory cynamonowca, cynk-PCA, ekstrakt z mirry, betaina. być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni.
=======================================================================
Wybaczcie ale skład jest wydrukowany taką czcionką, że nawet gdybym wydłubała sobie oczy i przystawiła do tej tuby to i tak by to nic nie dało. Nic nie widać, białe literki na błękitnym metalicznym tle. Bomba - ściśle tajne, przed przeczytaniem wyrzucić.
No i to nie peelinguje, piasku żadnego nie czuć, zmywa i pieni się jak żel do mycia twarzy, okrutnie wysusza.Faktycznie odblokowuje pory bo otwarły się jak kratery wulkanu :D
Oto dowód:
Skóra na nosie wymiata. Tak samo pięknie prezentuje się czoło i broda.
Jakie refleksje:
1) to nie jest peeling - jestem głupia i nie czytam etykiet :D, kupiłam żel do mycia twarzy.
2) wysusza okrutnie, nie do wytrzymania, jak ktoś ma tłustą i trądzikową cerę - powinien być zachwycony
3) nie ma żadnego piasku - gdzie oni mają jakiś piasek?
4) konsystencja galaretowaty żel - zupełnie gładki, kwas trochę musi rozpuszczać naskórek bo jak widać mój nos oblazł ze skóry tu i ówdzie
5) kolor ścierkowaty, zapach miły i delikatny kwiatowy - ładny
Czy ja kiedykolwiek kupię sobie peeling?
Przestaję w to wierzyć. Jakieś fatum wisi nade mną.
Zużyję go, ale będę musiała posilać się płatkami peelingującymi - wtedy może będzie ok. I to może raz na tydzień, na pewno nie codziennie tak jak zaleca producent.
No co za gamoń ze mnie. No i jak? Pięknie wyszło.
Nie, no ja nie mogę. :)) Twoje recenzje są unikalne, niesamowite i poprawiają człowiekowi humor. :))) Uwielbiam Cię za to. :D Polecam peeling Vichy, Thalgo ma też fajny ale już droższy. A najlepsza jest maseczka z alg Organique. Wystarcza na kila razy, działa rewelacyjnie. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńSię normalnie zarumieniłam.
UsuńCieszę się bardzo i dziękuję za uznanie :)
Uuuu... Nie ukrywam, że po Tołpie takich niespodzianek bym się nie spodziewała... Wysuszył Cię straszliwie- współczuję, bo sama nieznoszę takiego łuszczenia się skóry :(
OdpowiedzUsuńJest taki wysuszający, że jak się dotykam po twarzy to szeleszczę :P
UsuńA to heca! :D Niech żyje spostrzegawczość :) Ale do rzeczy: Super odetkał pory, pod tym względem by się u mnie sprawdził. Jedno mnie by niepokoiło- wysuszanie. W punkcie "T" byłby idealny ale na resztę raczej nie.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem lepiej przeczytaj etykietę 5 razy ;) ;)
P.S.: Niespodzianka jest genialna! Trafiłaś w me gusta :)
P.S.2: Odczytaj pocztę gmail'owską, bo kilka dni temu coś Ci przesłałam. Mam nadzieję, że się spodoba.
No niech żyje :D
UsuńPory odtyka tak, że bardziej już chyba się nie da.
co do p.sów - cieszę się, że niespodzianka przypadła do gustu :)
pocztę czytam raz na tydzień :D
zaraz sprawdzę :)
Moja twarz wyglądała by po nim pewnie strasznie, wysuszona i pełno suchych skórek. A myślałam, że Tołpa jak coś obiecuje to tak jest (ten piasek to serio jakieś żarty). :)
OdpowiedzUsuńNie ma piasku :D
UsuńPiasek jest drogi. Przecież.
A ja dalej nic z tołpy nie miałam:p
OdpowiedzUsuńA ja miałam ten żel pod prysznic - pisałam o nim jakieś dwa miesiące temu, był cudny.
UsuńNie znoszę jak na nosie mam taki wiór! Po niektórych kosmetykach mam takie same suche placki na czole ;/
OdpowiedzUsuńNie zachęciłaś do zakupu i przetestowania - skoro tak się sprawuje to ja podziękuję za współpracę! :D
Też nie przepadam :D
UsuńMuszę sobie go dzisiaj poprawić - póki co to pokremowałam i skórki znikły :D
Ja do tej pory kupiłam tylko tonik Tołpy. Jestem zachwycona, testuję już kilka tygodni i przymierzam się do recenzji. Z pewnością kupię jeszcze jakiś ich kosmetyk, może krem? :)
OdpowiedzUsuńBo generalnie te kosmetyki są bardzo dobrze oceniane. Ten żel też jest ok, tylko źle dobrałam go do mojej skóry.
UsuńMnie mimo wszystko zachęca:) Kup sobie korund i zrobisz na bank dobry peeling:)
OdpowiedzUsuńA tam, przed domem mamy jeszcze taką małą pryzmę piasku to sobie uszczknę i wsypię do tej tuby :P
UsuńKochana polecam morelkowy peeling z sorayi ! :D
OdpowiedzUsuńChyba miałam :)
UsuńNie pamiętam dokładnie ale chyba własnie taki peeling miałam kiedyś i jakoś mnie nie powalił. Z Avonu był kiedyś świetny peeling - taka szara tuba z dwoma wylotami i z jednej strony był taki krem biały a z drugiej szary peeling. Fajne to było.
większość takich kosmetyków mi też wysusza skórę, ale po za tym wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńa zapowiadało się pięknie :/
OdpowiedzUsuńa wyszło jak zawsze :D
UsuńŻartowalam, tak naprawdę to dobry kosmetyk, niestety nie doczytałam opisu z tuby :)
Mam pytanie a co zrobić z takimi otwartymi porami (mam na myśli te koło oka tuż przy nosku) ?????
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj mój następny post ;)
UsuńJa od jakiegoś czasu mam peeling z Avonu (Planet Spa) i zastanawiam się jak on się sprawdzi, może akurat okaże się być dobry :)
OdpowiedzUsuńsuper się załatwiłaś xd ja używam anti acne, to taki bardzo delikatny peeling, ale rzadko dostepny
OdpowiedzUsuńzapraszam do sb:
www.agnes-show.blogspot.com
Uwielbiam kosmetyki tołpy :)
OdpowiedzUsuńMuszę się bliżej przyjrzeć temu kosmetykowi :)