wtorek, 27 maja 2014

Małe SPA z laboratorium PILOMAX, maską it's Skin i wesoły Manicure :)


A teraz post kosmetyczny :D

Żeby nie było, że tylko wycieczki nas tu absorbują....
Na pierwszy ogień:


Laboratorium PILOMAX - czyli zestaw szampon głęboko oczyszczający do włosów ciemnych WAX i odżywka maska regenerująca HENNA WAX

Otrzymane dzięki uprzejmości 


W ramach współpracy dostałam 3 takie szampony (pojemność 70ml każdy) oraz 240g odżywkę, grzebień i turban zwany również kokonem :P



A teraz wrażenia z zabiegu :)

Szampon: zapach delikatny i bardzo przyjemny, dobrze się pieni i fajnie nakłada.  Myje bardzo skutecznie - jak dla mnie troszkę zbyt skutecznie. Po spłukaniu włosy były jak wiór - nie do rozczesania, zrobił mi się wielki kołtun mimo, że próbowałam je myć delikatnie i bez plątania, trzymając głowę pod prysznicem :)
Ma zmywać silikony i inne zabrudzenia - skutecznie sobie z nimi poradził, to fakt.

Zgodnie z instrukcją nałożyłam odżywkę, na to foliowy czepek i ręczniczek. Trzymałam całość około godzinki :) Maskę nakłada się wygodnie, dobrze się rozprowadza, kolor taki jak widać - mleczno-biały. Maska nie zawiera silikonów.

Efekty:
Szczerze mówiąc szału nie ma. Moje włosy wpiły prawie całą maskę i te które nie były zniszczone (odrost o długości około 4-5 cm) rzeczywiście są fajne, ładnie się błyszczą, gładziutkie w dotyku i jedwabiste, ale reszta - nie bardzo. Włosy którymi mam przedłużoną fryzurkę - wyglądały kiepsko i nie dały się rozczesać, tak samo moje końcówki (te po trwałej i rozjaśniane kiedyś). Szampon był dla nich zdecydowanie zbyt mocny :(
Nie polecam tego zestawu do bardzo zniszczonych włosów - zwłaszcza tego szamponu. O ile odżywka może być - o tyle szampon absolutnie NIE. Otwiera łuski włosa tak bardzo, że nie można ich opanować.

Konkluzja: maskę zużyję do końca, szampon - nie odważę się powtórnie. Może dla córki będzie dobry - spróbuję na jej włosach, aczkolwiek to bez sensu bo ona ma zdrowe włosy.
Ocena:
Szampon 2/10 - zdecydowanie nie dla bardzo zniszczonych włosów.
Maska 6/10 - spróbuję jej używać bez tego szamponu, może lepiej się spisze.
Turban 10/10 (genialna rzecz). 
Grzebyk - nie używam, zbyt długie mam włosy aby dało się go użyć.

Mimo tych drobnych niedogodności, dziękuję firmie PILOMAX za możliwość przetestowania produktów.

Żeby się ratować - niestety musiałam skorzystać z innej maski - która również nie zawiera silikonów w składzie, ale przynajmniej pozwoliła mi na w miarę spokojne rozczesanie włosów.


Staroałtajska maska balsam do włosów - Intensywna Regeneracja
 Naprawdę polecam tą maseczkę - pozwoliła na przywrócenie moim włosom stanu umożliwiającego rozczesanie. 300ml - kupiona na stronie sklepu Skarby Syberii - naprawdę jest świetna :) i polecam.

A na końcówki specjalny olejek z Welli
 
A teraz pielęgnacja twarzy z maską Pearl :) mojej ulubionej marki it's SKIN

Otrzymana w jednym z boksów

Po otwarciu wyciągnęłam mokrą płachtę - lekki zapach, bardzo delikatny.


SKŁAD i zastosowanie
Wrażenia: 
Nakłada się bardzo wygodnie - siup na twarz i można siedzieć - nie zjeżdża, nie spada. Wysycha po godzinie (zapomniało mi się zdjąć po 20 minutach) całkowicie.
I teraz najlepsze: nie zauważyłam spektakularnych efektów jeśli chodzi o nawilżenie, wygładzenie, usunięcie zmarszczek, poprawę napięcia skóry itd... - cienko, nie było rewelacji, ale jest coś w czym ta maska wymiata:
mianowicie...
WYBIELA SKÓRĘ!
Wyglądałam jak po kąpieli w Domestosie! Cała moja śródziemnomorska opalenizna poszła się....
Do zera! Jestem bardziej blada niż przed przyjazdem :D Masakra kompletna, skóra zrobiła się biała jak mąka. Jak ktoś się chce rozjaśnić - polecam. 
Jutro maszeruję na basen - muszę nadrobić, bo mam dekolt spieczony a twarz bladą.
To maska dla Koreanek i Chinek które chcą wyglądać jak Europejki :D
Naprawdę - ja i mąż wyglądaliśmy jak flaga Monako albo Polski (biel i czerwień).


No i ostatnia recenzja czyli lakier La Rosa i naklejki wodne :)


Do wykonania manicure użyłam lakieru La Rosa nr 112 i naklejek wodnych HOT-071 tutaj do kupienia za 5,99 zł.


Przepraszam za suche skórki - nie było czasu :P się nad nimi pochylać...

Opinia: Lakiery La Rosa - mam kilka i wszystkie mają jedną niewątpliwą zaletę: są trwałe. Trzymają się dobre 4-5 dni na paznokciach. Wysychają tak sobie - raczej dłużej niż powinny, dlatego używam zawsze topu wysuszającego. Kolor 112 który użyłam jest beznadziejny jeśli chodzi o krycie (mam również inne kolory i nie są takie kiepskie pod tym względem). Nawet po dwóch warstwach są prześwity i to paskudne, dlatego musiałam użyć naklejek żeby zamaskować.

Opinia końcowa lakieru La Rosa nr 112:
+ trwały
+ ładny kolor
- wolno schnie
- fatalnie kryje
- niezbyt wygodny pędzelek (płaski i szeroki ale zakończony na równo, zamiast zaokrąglenia). 
razem: 3/10
Nie polecam tego odcienia, inne są w porządku.

 Naklejki - jak widać :)
Może kompozycja nie należy do najlepszych ale są świetne jakościowo, dobrze się je nakleja, nie odstają i są fajne - jak każda kalkomania zresztą :P

TUTAJ zobaczycie wszystkie dostępne wzory :)

No i to by było na tyle.
Znacie te produkty?
Jak się spisały u Was?

46 komentarzy:

  1. Paznokcie śliczne, maska ale syberyjska mnie kusi, za to tej perłowej maski nie chcę, Blada jestem i bez tego, myślę o chusteczce samoopalającej. :) Mam podobny turban, ale gdzie ja go schowałam?? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, taka bladość wygląda bardzo szlachetnie :P
      Gdyby nie moje przypieczone cycki - nie przeszkadzałaby mi jakoś szczególnie.
      Niestety brązowy dekolt i biała twarz - niekoniecznie pasują do siebie :D

      Usuń
  2. Swietna jest ta odzywka do wlosow, tak ja opisalas, ze musze ja koniecznie wyprobowac!! Usmialam sie do lez, czytajac o wybielajacej masce, milalam kiedys podobna, ale ruska, dostalam od siostry. Zalozylam na twarz, w pewnym momencie corka podala mi 5 miesiecznego synka, a mojego wnuka, aby pare minut go potrzymac, bo musiala isc otworzyc drzwi, patrzalo to malenstwo na mnie i nie wiedzilo pewnie, kto to jest??? i kiedy corka wrocila, nie wytrzymala i smiala sie do lez, ze tak smiesznie wygladam, w masce i z dzieckie na reku..., maz zrobil mi zdjecie ..ja pozniej z tego wszystkiego nawet efektow nie pamietam, tylko mialam ogromne wyrzuty, ze moze malenstwo sie wystraszylo tej mojej maski, a corka i maz mieli niesamowity ubaw...Pomysl naklejania kalkomani na lakier, daje bardzo ciekawe efekty, poczytkowo myslalam, ze to sa recznie malowane kwiatki... Pozdrawiam serdecznie:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak - w masce nie wygląda się zbyt wyjściowo :)

      Usuń
  3. Zestawu Pilomax`u też właśnie stosuję i na moich włosach spisuję się bardzo dobrze, choć myślę, że główne działanie jest oczywiście efektem stosowania maski ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czytałam właśnie na KWC Twoje opinie (też się wpisałam) i ja tego szału nie czuję :D
      Przykro mi jak psu, bo kosmetyki dostałam za free - ale nie będę łgać. Spłukałam maskę i ściana :D grzebienia nie wbijesz - musiałam ratować się jakoś :D

      Usuń
  4. turban wg mnie beznadziejny, bardzo niedopracowane jest te tylne zapięcie, jak ktoś ma grubsze włosy juz nie zapnie tego guzika :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku też nie umiałam sobie z nim poradzić, ale później było ok. Ja robie tak: nakładam szwem na tył głowy - ten koniec ze szpicem skręcam mocno i dopiero wtedy zawijam przez głowę i zapinam :)

      Usuń
  5. Ale śliczne te naklejki na paznokcie, zazwyczaj nie używam takich bajerów, ale na te chyba bym się skusiła :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj,bardzo chciałam kupić te maseczkę i cieszę się,że jednak tego nie zrobiłam .Jestem biała jak śnieg,to chyba już nic by ze mnie nie zostało po jej użyciu.Szkoda,że i Twoja opalenizna przepadła :( Naklejki pięnie się prezentują,chętnie bym takie kupiła :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naklejki są u nas w sklepie
      w każdej chwili dostepne :)

      Usuń
  7. musze mieć tą maskę do włosów ;D pazury fajne ;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam maske Wax i bardzo szybko sie jej pozbyłam. Nic nie robiła, śmierdziała, a i moich włosów nie dało sie rozczesać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest ok wg mnie, jedynie co do działania - troszkę się zawiodłam szczerze mówiąc.

      Usuń
  9. Świetny efekt na paznokciach dzięki tym naklejkom, tez kiedyś się muszę na nie skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No powiem Ci że pazurki są nieziemskie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady :)
      Wg mnie są z deka kiczowate :P
      Niestety lakier jest tak kiepsko kryjący, że zdecydowałam się na naklejki.

      Usuń
  11. Turban mi by się przydał chyba najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny relaks dla każdej kobiety ;)
    Szkoda tylko, że produkty do włosów Pilomax tak kiepsko się u Ciebie sprawdziły ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja chora jestem właśnie na takie naklejki wodne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się już od kilku dni zbieram żeby zrobić sobie takie domowe spa. No może w końcu mi się uda :)
    A Paznokcie bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Paznokcie śliczne ale co do lakieru La Rosa to właśnie drażni mnie to średnio kryje i bardzo długo schnie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam inne kolory i kryją świetnie, tylko ten jest jakis taki oporny.

      Usuń
  16. Zostałaś otagowana u mnie na blogu :
    http://bajkowyrajagnieszki.blogspot.co.uk/2014/05/tag-poznaj-mnie-lepiej.html

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze nic nie miałam z Pilomax i czytam ,że szału nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja wręcz odwrotnie - spotykałam się raczej z pozytywnymi ocenami i teraz troszkę jestem zdziwiona :D

      Usuń
    2. hmmmm.....U mnie sprawdza się rewelacyjnie. Włosy są wzmocnione i odżywione, miękkie i pełne blasku. to pewnie zasługa składu. Nie wiem co poszło u Was nie tak :(

      Usuń
  18. bardzo lubię maseczki w płatach :) a paznokcie bardzo słodko wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoje paznokcie z tym lakierem i naklejkami wyglądają na prawdę świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale piękne paznokcie i zdobienie :) Moje paznokcie niestety po pewnej odżywce się połamały i teraz je regeneruje. Ściągnę wzór mani :)

    Produkty z Pilomaxa bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale śliczny mani! Wesoły i wiosenny:D

    OdpowiedzUsuń
  22. podobają mi się takie recenzję w których nie ma ochów i achów, nawet gdy się coś dostało od firmy

    OdpowiedzUsuń
  23. jeju ale cudne te paznokcie! Ja nie umiem totalnie wodnych naklejać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No błagam :D
      nie ma nic prostszego - wrzucasz do kieliszka napełnionego wodą wycięty nozyczkami motyw i po kilku sekundach posługując się pensetką wyciągasz naklejkę (koniecznie mokrą) i bęc na pazura, wygładzasz delikatnie palcem i już :)

      Usuń
  24. Przecudne pazurki. Na prawdę świetnie się prezentują. Chyba sama spróbuję zrobić podobne. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie zainteresowała maska do włosów. Kupiłam i sprawdziłam na sobie. Jestem pod mega wrażeniem. Włosy są po niej świetne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie zainteresowała maska do włosów. Kupiłam i sprawdziłam na sobie. Jestem pod mega wrażeniem. Włosy są po niej świetne.

    OdpowiedzUsuń
  27. ja też jej używam i polecam wymagającym Kobietom!

    OdpowiedzUsuń
  28. ja też jej używam i polecam wymagającym Kobietom!

    OdpowiedzUsuń
  29. Pilomax jest fantastyczny do zniszczonych włosów. Bardzo ładnie nawilża i regeneruje. Nie wiem czy to zasluga składu który odbiega od drogeryjnych kosmetyków ale faktycznie warto w niego zainwestować.Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pilomax jest fantastyczny do zniszczonych włosów. Bardzo ładnie nawilża i regeneruje. Nie wiem czy to zasluga składu który odbiega od drogeryjnych kosmetyków ale faktycznie warto w niego zainwestować.Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pilomax wg. mnie doskonale radzi sobie z regeneracją włosów. I to właśnie tych kosmetyków stosuję do codziennej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń